Najnowsze wpisy, strona 127


lip 14 2010 kolejny ciężki dzień
Komentarze: 0

Upał na dworze :)

Piotr nie przyjechał. Focha się za moje pyatnia. Uważa, że traktuję go jak rozkapryszone dziecko. Tak nie jest. Po prostu pytam

W robocie narzekają, że coś nie zrobione. Mase ludzi. Zeszło mase arbuza. Na szczęście po 20:00 był z nim koniec. Dyrektor robił zdjęcia na naszym dziale. Jak zawsze nie wyrobiłem się więc jechałem 142 i w domu 22:50.

Wykąpałem się. Siedzę na kompie do 1:00

lip 13 2010 chyba mnie tam nie chcą
Komentarze: 0
Spałem do ok. 9:00. Znowu upał na dworze. Piotr przyszedł po 11:00. Jest marudny bo mu gorąco- nie chce się nawet przytulać. Wyszedł po 13:00 bo jest umówiony z koleżanką na kupno koszuli. Dzwonił gościu od kartonów, że jest pod marketem ale Jola nie odbiera telefonu. Nadzwoniłem się żeby to załatwić. Straciłem mase minut :/ Jestem z Kamilem na popołudnie. Ludzi mniej. Przebrałem i popakowałem winogrono trochę przebrałem sklep. Coś czuję, że mnie nie chcą tam (zebranie beze mnie). Muszę sobie poszukać nowej pracy. Jola jest cos za miła dla mnie. Kamil odwiózł mnie do domu więc byłem już 22:25. Siedzę na kompie do 1:00
lip 12 2010 mase roboty i ludzi
Komentarze: 0

Wstałem ok. 9:00

Na dworze wielki upał (pow. 30 st.).

Zrobiłem pranie ręczników i pościeli.

Dzwoniłem do Krzyśka czy jedzie czy nie. Nie jedzie. Podobno mu sie nie chce.

Piotr jedzie dziś na pogrzeb koleżanki z klasy, która zginęła w wypadku samochodowym. Wpadł w garniturze tylko na chwilę.

Znowu jestem sam na popołudnie. Musiałem zacząć od dotowarowania :/. Cały dzien mase roboty i ludzi. Ciągle o coś pytają i zawracają dupę. Jestem wykończony. Wyszedłem o 22:20 bo przed samym końcem przywieziono mi cały wózek zwrotów.

W domu 22:50.

W pokoju mam 30 st.

lip 11 2010 mase roboty
Komentarze: 0
Wstałem po 9:00. Na dworze upał :) Piotr nie przyjdzie bo zatruł się czymś. Mase roboty w pracy. Nawet chwilę nie siedziałem. Zrobiłem bardzo dużo, ale podejrzewam, że i tak coś bedzie nie tak :/ W domu 22:32. Oglądam końcówkę meczy finałowego Mistrzostw Świata w piłce nożnej Hiszpania- Holandia (2 połowa dogrywki). Hiszpania strzeliła bramkę w 116 min i wygrała całe mistrzostwa. Spać ok. 24:00.
lip 10 2010 dużo pracy
Komentarze: 0
Obudziłem się przed 8:00. Poszedłem po pieczywo. Na dworze upał. Wstaliśmy ok. 10:00. Mirek zjadł śniadanie i pojechał przed 12:00. Gram chwilę. Janusz kończy pokój po Wioli. Po sok dla Janusza, ale zdarzyłem do pracy. Zebranie przed pracą. Dużo ludzi i roboty. Jola tylko narzeka. Przebudowałem wyspę z ziemniakiem. Cały czas przebieram towar. Zamiana towaru (z końcówki na wyspę i z wyspy na końcówkę). Czas szybko minął. Wracałem 142 bo nie zdąrzyłem na 129. W domu 22:35. Dzwonił Mirek, że zapomniał u mnie ręcznika i że dziś znowu jedzie na dyskotekę. Spać o 24:00