Komentarze: 0
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Zimno i od rana pada :(
W tesco kupiłem sobie masło 2,15 i struclę serową za 3,50.
Do pracy na 14:00. Oczywiście jestem sam bo Mariusz wogóle nie pomaga. Wyrobiłem się i wyszedłem o 21:55.
Idzie do mnie wsparcie z 8 wiosek :). Zaczynają przejmować Sir.Drwala :). Troszkę mi go szkoda, ale taka gra.
Siedzę na skype do 2:00 bo poznałem łepka z Łodzi i gadamy i... Ma 15 lat i 17 cm !!! mmmm :)
Noc jak ostatnie i rano wstałem.
Kupiłem sobie płyn do plukania jamy ustnej bo coś mnie pobolewa gardło-7,85.
Po pieczywo i siedzę na kompie.
Do pracy na 14:00. Do 22:00 jestem z Alfredem. Mase roboty, ale spokojnie. Wyszedłem przed 22:00 żeby zdąrzyć na autous.
Gościu najechał mnie 4 skanami. Plemie mu zagroziło.
Julek z Andrzejem nie przyjadą po mnie bo mają pane w samochodzie.
Siedzę do 4:00 na kompie. Troszkę zabawy an skype z ślicznym łepkiem :)
Sen z przerwami :/
Znowu wcześnie się obudziłem.
Do pracy na 14:00. Jest zapieprz. Do 18 jest Marita i Piotr do 21:00, którzy nie bardzo pomagają. Poprosiłem gostka (ładny) z firmy zewnętrznej, który jest na nabiale i trochę mi pomógł. Do domu 22:00
dzwonił Julek czy idę dziś na imprezę. Z oczywistych wzgledów nie.
Znowu siedzę do poźna z Piotrem na skype.