Archiwum marzec 2009


mar 31 2009 słowa - czyny - konsekwencje
Komentarze: 0

Praktycznie nie spałem całą noc.

Od rana sporo pracy.

Najpierw przejrzeliśmy jeszcze raz wyjaśnienia zamówień z grudnia i napisaliśmy mail.

Wreszcie rozłożyliśmy zwroty.

Mase faktur dziś do roboty - skończyliśmy o 16:00.

Inwentaryzacja.

Wróciłem do domu o 18:30

Spytałem Rafała dlaczego jest ze mną. Przeciez nie mam kasy , nie jestem misiowaty i mam f..., który nie pasuje do d....

Odpowiedział , że mnie kocha i , że to nie było o mnie. Mariusz też tak powiedział.

Powiedziałem , że ma się spakować i jeszce dziś o 22:44 lub jutro rano jechać.

Czuję się głupio i źle mi z tym.

Nie wiem co mam robić. chciałbym mu dać tzw. 2gą szansę , ale boję się , że mnie wykorzystuje. Że wcześniej czy później i tak zostawi.

mar 30 2009 kto by się spodziewał
Komentarze: 0

Na dworze pada.

W pracy kompletna nuda.

Zadzwoniłem do przychodni zarejestrować się- na środę. Mam nadzieję , że to nie to co myślę ( choroba- k..a lub rz...a)

Wiola wypłaciła Rafałowi kase za pracę. Zmieniła mu umowę na zlecenie żeby miał więcej kasy. Dostał 450 pln zamiast 375 pln. Był u niej w pracy na necie niby szukać pracy , ale prawdopodobnie siedział tylko na skype.

Kupił sobie spodnie i mnie bluze w lumpeksie. Niby niewiele dał , ale ...

Ok. 18:20 wyszedł na spotkanie z jakimś gościem ( niby na piwo ).

 

                  Otworzyłem przez przypadek jego skype ( ale z premedytacją przeczytałem ) i jestem w szoku.

Pisze do Mariusza z Olsztyna ( Morphine ), że mój członek nie nadaje się do... , że bardzo lubi misiowatych gości i przesyłali sobie linki z fellow pokazując gości ( Rafał upatrzył sobie jakiegoś miśka z Kraka ).

Wkórzyłem się. Jutro jak wrócę z pracy od razu karzę mu się pakować i jeszcze w nocy jechać. Pociąg ma 22:44 albo w środę o 6:00 i 7:00 - niech wybiera. Kasę ma więc...

Czekałem na niego do 23:30. Jak zadzwoniłem powiedział , ze jest w pracy - czyści baseny. Było słychać jakąś wodę , ale...

Mógł przynajmniej dać znać , że nie wóci na noc.

 

Dzwonił Sławek. Wszystko z restauracją idzie mu dobrze. Zakochał się ze wzajemnością ( nie w Błażeju ) w jakimś Tomku - kelnerze.

mar 29 2009 deszcz
Komentarze: 0

Spaliśmy ( wstaliśmy ) ok. 10:00.

Na dworze pada więc siedzimy w domu :/

zawiozłem tylko Janusza na chwile do kumpla przetkać kanalizację i dom.

Rafał jest 4 dzień bez neta. Jest trochę inny ( lepszy ) przez to.

Obejrzeliśmy film z płyty od Krzyśka (Kiss on the bridge ) . O geju. Troszkę komedia, troszkę dramat - fajny.

Wypomniał mi troszkę , że wysłałem esa do Erniego. Ja odpowiedziałem , że nie jestem z nim wrogiem i nie mam zamiaru tak postępować ( chcę utrzymywać z nim kontakt ).

Wcześnie spać. 

mar 28 2009 w domu
Komentarze: 0

Nie pojechałem na targ bo nie mam kasy.

Kupiłem tylko chleb i bułki.

Cały dzień w domu bo nie chce mi się nigdzie iśc. Ładna pogoda wreszcie , ale mam lenia.

Wieczorem byliśmy na 2h spocerze po Mistrzejowicach. Wróciliśmy po 21:00.

Siedzieliśmy dośc długo.

mar 27 2009 es do E.
Komentarze: 0

W pracy nuda.

Paweł przywiózł nam stany z kompa. Przeraziliśmy się takie są różnice na nasza niekorzyść.

Wysłałem esa z życzeniami imieninowymi do Erniego. Odpisał " Dziękuje za pamiec. Jest mi bardzo miło, pozdro."

 

dobryc : : es