Najnowsze wpisy, strona 128


lip 09 2010 sporo się działo
Komentarze: 0

Wstałem ok. 8:00

Na dworze upał :)

Zakupy.

Z Piotrem do Carrefura na zakupy: brzoskwinie koszyk 2x2,48, lody 8,89, ser, jabłka. Marita powiedziała, że Jolka nie była zadowolona z naszego wczorajszego przygotowania stoiska - wkurzyłem się.

W Rosssmanie kupiłem 2 maseczki. Chciałem dziś dzień wolny tylko dla siebie. Piotr chciał iść do domu, ale wócił bo nie chce się rozstawać. Spaliśmy chwilę. Lody pyszne.

 Wyszedł ok. 15:00.

Zrobiłem sobie obiad. Poopalałem się chwilę.

Gram na kompie.Dzwonił Mirek z chorzowa, że przyjeżdża na dyskotekę. Umówiliśmy się na placu pod fontanną. Nie mam ochoty iść , ale jak mu wczoraj napisałem smsa, że ide to... W obu klubach kiepska muza i nie bawię się. W Coconie dużo ludzi jak na piątek. Był Wiktor z Krakowa-pogadaliśmy chwilę. Wyszliśmy o 2:00. Autobus spod dworca 2:30.

W domu 2:25.

lip 08 2010 nic
Komentarze: 0

Wstałem ok. 8:00.

Na dworze cieplutko.

Piotr przyszedł ok. 10:00

Do pracy na 14:00. Jak zawsze sporo roboty. Wydawało się, że wszystko zrobione ok.

dobryc : : nic  
lip 07 2010 dużo ludzi
Komentarze: 0

Wstałem o 8:00 choć bardzo mi się nie chciało. Umówiłem się na skype z Piotrem(16). Nie pojawił się.

Piotr przyjechał ok. 10:00. Poleżeliśmy trochę. Zjadłem śniadanie.

Do pracy na 12:00. Bardzo dużo ludzi. Aga zrobiła z nami małe zebranie. Trochę się sprzeczaliśmy o te przebudowy. Jestem z Wiolą i o dziwo dobrze się robi. Ona ciągle coś robi (nie opieprza się). Znowu przebudowy itp. , ale jak są 2osoby to dużo łatwiej więc wyrobiliśmy się.

Do domu o 20:00.

Zjadłem, i obejrzałem mecz Hiszpania-Niemcy 1:0. Chwilę pogadałem z Piotrem(16) na skype. Spać po 23:00

lip 06 2010 na badania
Komentarze: 0

Wstałem przed 8:00.

Załatwiłem gości do skupu kartonów po bananie i skrzynek po winogronie.

Spotkanie z Robertem ok. 11:30. Pojechaliśmy do Bronowic zapisać się na badania. Niestety trzeba przyjść przed 16:30 bo kto 1szy ten 1szy :). Pojechaliśmy na Czyżyny bo mam zebranie działowe. Na zebraniu tylko Jola, Aga , Marita i ja. Jola przedstawiła nam co i jak z nowym dyrektorem. Robert zrobił mi małe zakupy i przywieźliśmy to do domu. Pożyczył mi plecak na wycieczkę. Pojechaliśmy do Bronowic. Byliśmy 1si choć trochę czekaliśmy.

W domu 18:40. Zjadłem i siedzę na kompie.

Odwolałem spotkanie z Kubą bo nie mam ochoty dziś na niego.

W tramwaju w drodze na Czyżyny był śliczny gościu, który się na mnie gapił. Potem jak wracaliśmy na przystanku szedł młodziutki gościu, który też na nas się gapił i jak mineliśmy się odwrócił się :)

lip 05 2010 znowu ciężko
Komentarze: 0

Wstałem ok. 7:00.

Piotr przyjechał ok. 10:30. Kochaliśmy się. Wyszedł po 13:00 bo jedzie gdzieś z koleżanką.

Do pracy na 14:00. Znowu jestem sam. Dużo ludzi. Znowu mase roboty i przebudowa. wyrobiłem się, ale tak nie może być, że zamiast pilnowac stoiska ciągle są zmiany. Jakaś babka chciała żeby nakroić jej arbuza. Nie chciałem bo był. Kazała wezwać kierownika. Ukroiłem jej bo powiedziała, że nie odejdzie dopóki...

Napisał Kuba z Oświecenia, że chciałby pogadać na skype.

W domu 22:30. Wykapałem się.

Gadam z Kubą na skype. Zrobił mi show a ja się zlałem. Umówiliśmy się na jutro wieczór.

Spać po 24:00