Komentarze: 0
Dziś 18-te urodziny Piotra K. Jeszcze w nocy wysłałem mu sms-a z życzeniami.
Na dworze zima w pełni.
Zakupy w tesco: krokiety za 6,99, mleko 2x1,92.
Do pracy na 14:00. Jestem z Kubą. Oczywiście zaczynamy od towarowania i sprzątamy magazyn. Mamy wwieźć ponad 100 palet na rampę dla nocki. Przewróciłem się na dworze i mam rozwaloną nogę. Poukładaliśmy w magazynie wszystko. Agnieszka przyszła ok. 20:00 i kazała nam wwieźć jeszce 100 palet. Zaczęła liczyć dział i marudziła, że znalazła kilka uszkodzonych rzeczy. Wkurwilem się i wygarnałem jej trochę. Na szczęście było to już ok. 22:00 więc zaraz szedłem do domu.
Wkurzony jestem.
Gadam trochę z Piotrem na skype.
Siedzę do 1:30.