Komentarze: 0
Ciepło i ładnie.
Od rana mase roboty. Dostawy ( LM , CAS , SUM ) i bardzo dużo wysyłki , inwentaryzacja.
Wróciliśmy z kurierem ( opolską ) . W domu 17:25 :)
Posprzątałem sobie na kompie - sporo.
Spać 22;00
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Ciepło i ładnie.
Od rana mase roboty. Dostawy ( LM , CAS , SUM ) i bardzo dużo wysyłki , inwentaryzacja.
Wróciliśmy z kurierem ( opolską ) . W domu 17:25 :)
Posprzątałem sobie na kompie - sporo.
Spać 22;00
Obudziłem się dość wcześnie.
Siedziałem na kompie i cały dzień w domu.
Dzwoniła mama , że dziś przed 14:00 zmarła babcia z Radomska. Miała 82 lata. Chorowała od długiego czasu a ostatnio bardziej. Pogrzeb 03-12-2009.
Babcia była matką mojego taty. Była spokojną kobietą bardzo religijną. Była w chórze kościelnym od wielu wielu lat. Nie miałem z nią większego kontaktu bo nie spędzaliśmy tam zbyt wiele czasu i nie widywaliśmy się często. Minął rok od śmierci dziadka ( ojca mamy ).
Obudziłem się o 8:30.
Z Wiolą na targ. Małe zakupy.
Obejrzałem bajkę w TV i pojechałem do salonu ERY zapytać co mi zaoferują na przedłużenie umowy. Nic ciekawego ( to co w necie - abonament 50zł zamiast 80 i dodatkowe 120 min , które NIE PRZECHODZĄ , NIE WYMIENIAJĄ SIE NA SMSy , NIE DO PLAYa. Nie chcę takiej oferty. Straciłem tam 1,5 h na czekaniu.
Zjadłem śniadanie i siedzę przed kompem.
Trochę spałem.
Wiola pojechała do Zawoi.
Zgadałem się na czacie z gościem , że przyjedzie do mnie na noc. Wyszedłem po niego na dworzec ( przed 23:00 ) Czekałem ok 1 h bo niby jedzie a potem napisał , że poznał w pociągu gościa i idzie z nim. Wróciłem po 24:00. Jakoś specjalnie nie przejąłem się :)
Spać.
Na dworze ciepło i ładnie.
Roboty prawie wcale.
W poniedziałek przyjdzie sporo towaru. Dziś przyszedł NEKEAS , ale papiery są wypisane na BM a nie na B.
Jestem jakiś zmęczony i smutny.
Mam i nie mam ochotę iść na dyskotekę. Wiola pożyczyła mi samochód. Na dyskotece był Tomek. Przywitałem się z nim tylko. Sporo tańczyłem z gościami ( Mateusz z LAF i jego kumpel ) na podeście. Wyszalałem się trochę. Odwiozłem go do domu ( mieszka na Majora ). Wziął numer ode mnie i powiedział ,że zadzwoni w tygodniu umówic się.
W domu o 3:15.
Rano do UC odsaldować kasę. Nie grały kwoty ( wpłacili za dużo).
W pracy od 11:30. Roboty dużo. Czekaliśmy na wyprowadzenie z KŁOSa do 15:45. Potem szybkie pakowanie 400 butelek. Wracaliśmy z kurierami. Andrzej podwiózł mnie na Pasterza.
Na obiad kurczak.
Obejrzałem " Noc w muzeum 1 " - taki sobie.
Troszkę ryczę.
Poczytałem . Spać 22:35.