Archiwum styczeń 2010


sty 31 2010 w domu
Komentarze: 0

Wstaliśmy ok. 10:00 , ale Tomek później zasnął i grałem czekając na niego. Zrobiłem śniadanie i wyszliśmy po 12:00. Udałem , że chcę jechać zrobić zdjęcia bo miałem już dość jego klejenia się do mnie.

Posiedziałem na kompie.

Spać ok. 21:00

dobryc : : dom  
sty 30 2010 Wiktor , disco , Tomek
Komentarze: 0

Na dyskotece w LAF. Był Tomek ( GOSport ) . Poznałem dziewczynę Magdę . Wszyscy świetnie się bawiliśmy. Grupka dziewczyn chciała żebym przed nimi tańczył bo im sie podobało jak kręcę tyłkiem :). Jedna dziewczyna zagadała do mnie czemu jetsem gejem , że to niemożliwe i chce się ze mną hajtać :).  Na chwilę w Coconie . Był jeden śliczny gościu , ale chyba nie zainteresowany bo się gapiłem na niego a on nic. Co chwila zerkał na mnie Mateusz. Był też później z kolegą i koleżanką w LAF.

Zmęczony , ale świetnie się bawiłem.W domu ok. 5:30. Wykapałem się i spac. Wstałem o 9;00.

Na targ. Jajka , jabłka , chleb .

Po śniadaniu na plac centralny spotkać się z Wiktorem. Powiedziałem mu , że z tego nic nie będzie. Zwaliłem na to , że kocham E. ( KOCHAM GO BARDZO ) ( tak jest , ale w tym przypadku chodzi o to , że gościu jest nudny ). Poszliśmy do Carrefura na zakupy. Kupiłem ser i napoje LIFT ( 2 za 1 ). Rozstalismy się bo chciałem iść spać.

W domu posiedziałem na kompie i ok. 17:30 położyłem się. Spałem do ok. 19:00 i to z przerwami.

Na dysk wyszedłem przed 23:00.

Od razu do cocona. Mało ludzi , ale jest sporo znajomych ( Damian z jankiem , Tomek , Bartek i Paweł z Czewy , Daniel ( ten co zarywa do mnie ), Tomek ( GO ), Tomek Nawrocki , który się do mnie dostawia :/ , Tomek Podolski ( pogadałem z nim trochę ).

Bawię się dobrze choć sporo czasu spędzam z nimi.

Przez Tomka , który się wpraszał do mnie wyszedłem po 3:00. Kupił mi mleko ( ja nie chciałem bo było za drogie -3,10 !! ). Taksówką do domu ( 20 pln ).

sty 29 2010 wkórzony przez niewyspanie
Komentarze: 0

Cieplej na dworze.

Znowu nic do wysyłki. Sprzątamy na górze bo szef wczoraj wspominal , że mamy powywalac wszystkie śmieci. 

Do domu z kurierem i już o 16:00 :)

Chwilę na kompie i położyłem się spać. Niestety ie spałem zbyt długo bo Wioli zachciało się kapać i lała wodę przez 10 min :/

Łukasz nie daje znać co z jego wprowadzką. Janusz powiedział , że go wystawiłem. Wkórzyłem się bo podobno i tak pokój miał być wolny od lutego a teraz gada , że Szymek mógł zostać.

sty 28 2010 zarobek :)
Komentarze: 0

Na dworze dużo cieplej niż przez ostatnie dni ( -2 st. )

Nie ma roboty.Graliśmy w karty - ogrywam Rysia :)

Andrzej zabrał palety do sprzedania. Zaraz po tym jak pojechali z Rysiem przyjechał boss. Uffff... :) Siedział do 16:00 i gadał o zmianie magazynu na mniejszy. Zabrał nas do miasta :)

Zarobiliśmy po 100 pln. :)

W realu na zakupach. Kupiłem sporo drobnych rzeczy do jedzenia.

Odkurzyłem pokój i korytarz. Wykąpałem się i sprzątnąłem łazienkę.

Dzwoniła Aga i umówiliśmy się na wtorek na basen :)

Gadałem na skype z gostkiem z Kraka (18) . Obraził mnie więc więcej nie będę z nim gadał.

dobryc : : kasa  
sty 27 2010 Mariusz
Komentarze: 0

Pracy jak zawsze malutko.

Dzwoniłem do Mariusza z Gardna bo znowu ma doła. Ma dość faceta , z którym teraz jest ( jakiś 26 latek ). Poradziłem żeby skoro ma go dośc itp. to zrezygnował... On mówił , że tak zrobi a po chwili dodał opis na GG , że "KCT:*:*Już za kilka dni wizyta w stolicy z misiaczkiem" ( czyli z nim ). Wkórzyłem się bo przez 30 min próbowalem go pocieszać itp. a on ....Nie ma głupich nie zadzwonie już do niego.

Na czacie poznałem gościa z Kraka ( 18) i przeszliśmy na skype. Gadaliśmy dość długo. Nie przyznałem się ile mam lat.