Archiwum styczeń 2011


sty 31 2011 Bartek
Komentarze: 0
Wstałem wcześnie. Na dworze zimno. W tesco:babka drożdżowa 2,70, mleko 2x1,85. Pojechałem do bankomatu, ale jest nieczynny. Zakupy w Kauflandzie: serki topione hochland 4x3,59, wafelki 3,98, herbata zielona 3,29, prezerwatywy 2,09. Na basenie. Jest sporo kotków :) Siedzę na kompie. Trochę pogadałem z gościem na skype ( Bartek18 z BB). Zabujał się we mnie i ciagle, że mnie kocha. Umówiliśmy się, że przyjedzie w sobotę do mnie na weekend. Ciagle pisze mi sms-y i dzwoni. Trochę mnie to denerwuje, ale zobaczę jak to się rozwinie. Spać dość wcześnie bo jutro do pracy na 6:00.
sty 30 2011 nuda w pracy
Komentarze: 0
Do pracy na 9:00. Od rana łażą, ale jest spoko. Jestem z Violką, która przesiaduje na rybach. Przebieram sklep. Towaru bardzo mało. Czas się dłuzy :/ Na popołudnie przyszedł Kuba. Pomagam mu na dziale. Posprzątałem lady na mrożonkach. Wyszedłem przed 21:00.
dobryc : : nuda  
sty 29 2011 200 zł
Komentarze: 0
Wstałem o 8:00. Na dworze bardzo zimno. Potem trochę cieplej. W tesco: mleko 1,85zł, ciastka Hit 2,99, ogórek 0,46kgx2,07. Obudziłem Janusza żeby jechać na giełdę. Po zakupach zjadłem 1 bułkę i czekam na Janusza. Nie wstawał więc pojechałem sobie sam na targ. Paulina oddała mi 200 zł za kompa. Na targu kupiłem sobie nożyki do maszynki 8 szt Mach3 za 45zł i tacie sensor Exel 10szt. za 45zł, jajka 10szt. za 4,80zł, banany za 1,80zł. Na basen na 13:30. Na obiad skończyłem wątróbka. Zrobiłem kompot z liczi. Siedzę w domu na kompie. Uzupełniłem bloga.
sty 28 2011 praca
Komentarze: 0

Do pracy na 9:00.

Zimno na dworze.

Ludzi mniej. Posprzątałem trochę na mroźni (wyciągnąłem sporo towaru nowego). Marita znowu coś ma do mnie, że niby ją obgaduje itp. Wkurzyłem się i powiedziałem jej żeby przestała słuchac plotek i nie zachowywała się jak dziecko, co ciągle lata na skargi - wkurwiłem się. Pomagałem im na dziale. Jestem trochę zmęczony. Zwolnili Jacka z ryb. Podobno za to, że rozpowiadał wszędzie, że sprzedają ryby po dacie.

Zakupy: liczi 0,53kgx3,99, mandarynki 2,7kgx 8,20, jabłka 1,92kgx6,45.

W domu ok. 21:40.

Zagadałem do janusza czy ma pożyczyc do jutra 50 zł bo rano chcę jechac na targ po nożyki do maszynki. Powiedział, że cchiałby jutro jechać na giełdę i żebym go zawiózł. Rywalizuje z synem na sprzęt audio ( ŻENADA !!! ). Umówiliśmy się na 9:00.

Spać ok. 23:30

Zjadłem i siedzę na kompie.

Spać ok. 23:30

dobryc : :
sty 27 2011 basen :)
Komentarze: 0
Znowu wcześnie wstałem choć chciałem się wyspać :/ W tesco: napój czekoladowy za 8,74. W masarni wątróbkę 0,63kgx4,63zł. Z Piotrem chwilę na skype. Na basen. Było sporo kotków i z kilkoma siedziałem w jacuzzi-mniam :) Z Piotrem na GG. Zadzwoniłem do Michała z Rzeszowa, że nic z nami nie będzie. Powiedział, że domyślił się po sobocie. Jest mi nieprzyjemnie :/ Obejrzałem "Shreka 4" na kompie- taki sobie. Wiktor się nie odzywa i nie wiem co myśleć :/