Kategoria

Sny


Sny 
gru 20 2011 kredyt Ernesta
Komentarze: 0

Z Ernestem R. w jakims banku. Dostał kredyt i byliśmy po pieniądze. Dostał 25 000 ale fizycznie było to 25 banknotów. Jak odbierał je doradziłem żeby pochował je w różnych miejscach (w kieszeniach). Z banku pojechaliśmy do mnie. Chwilę się krzątałem i skorzystałem z łazienki. Na podłodze w łazience było sporo porozrzucanego makaronu czy ryżu (jakby ze spaghetti). Spytałem mamy o co dzodzi. Doszliśmy do wniosku, że ojciec musiał wywalić talerz i nie posprzątał do końca. W tym czasie Ernest cos tam robił. Widząc, że jest nerwowy powiedziałem żeby sam jechał już teraz i nie czekał na mnie bo albo pojedziemy na te zdjęcia , albo nie a jak mu się spieszy to.... Wtedy czuło się, że jednak nie jesteśmy razem.

Sny 
gru 19 2011 egzamin
Komentarze: 0

Jakiś egzamin w szkole. Gościu powiedział, że będzie mnie pilnował i będzie miał na mnie oko. Nie wiem o co chodziło, że na mmnie, ale nie przejąłem się tym.

 

Potem jeszcze kilka snów i o dziwo w podobnej tematyce.

Sny 
lis 28 2011 zjazd szkolny
Komentarze: 0

Byłem na zjeździe szkolnym (z podstawówki). Było to w jakims ośrodku wczasowym. Kuchnia jakby w aneksie (coś jak w Grecji). Szykowały wszystko p. Matusiak i Piskała (gotowały i organizowały wszystko). Pokłóciłem się z A. Filusz bo chciała zmywać w brudnej wodzie (z alkoholem), a że ja nie piję to nie życzyłem sobie -coś w tym stylu.Wstawiła się za nia p. Matusiak i kilka osób. Jak dobrze pamiętam to wyprosili mnie. Było coś tam jeszcze z plażą (chodziłem nagi) , ale nie pamiętam co.

Po jakimś czasie przyjechała do mnie na rowerze M. Ptaszyńska (w Kędzierzynia) i spytała czy wybieram się na kolejny zjazd. Pamietając, że jestem osobą non grata odpowiedziałem, że nie. Powiedziała coś i zrozumiałem, że sporo osób nie idzie.

Sny 
lis 22 2011 nastolatki , lalki
Komentarze: 0

1.

Spotkałem się z dwoma nastkami (15-16 lat). Robiliśmy sobie lody. Z jednym z nich jakbym się już kiedyś spotykał. Ten drugi trochę wystraszony. Uspokajaliśmy go. Po lodach zapytałem, który pierwszy chce do dupy....Nie pamiętam co dalej :( 

 

2.

Składałem jakieś lalki. Było nas kilka osób i każda miała jakis etap składania. Trochę się myliłem, ale byłem nowy więc. 

Sny 
lis 19 2011 porwałem autobus
Komentarze: 0

Wsiadłem do jakiegos autobusu. Na któryms przystanku dosiadły się 3-4 osoby w tym 1 kobieta, która podeszła do  mnie. Powiedziła, że zaraz wysiądą, Ja mam jechać dalej i porwać autobus rządając jazdy wo Warszawy. Wyglądało to tak jakbym został wyznaczony do przeprowadzenia jakiegos testu itp. Ujechaliśmy trochę i przypomniało mi się co mam zrobicć. Wstałem i wyciągnąłem z kieszeni atrapę pistoletu (nie wiem skąd się tam wzięła). Przeszedłem do przodu autobusu i powiedziałem, że porywam autobus. Wziąłem od kogoś rekamówkę i zarządałem wrzucenia wszystkich komórek do niej. Autobus to był PKS.Kazałem wszystkim siedzieć cicho. Ni epamiętam co dalej, ale znaleźliśmy się na zewnątrz autobusu i kazałem ludziom się jakby rozejść. Mieli parami kopać doły i 1 drugiego zakopać po pas. Wtedy pojawiła się ta babka z resztą. Powiedziała, że prawie dobrze było , ale parę rzeczy mogłem zrobić lepiej. Jak na 1wszy raz było ok.