Archiwum wrzesień 2009


wrz 30 2009 szukam telefonu
Komentarze: 0

Pracy bardzo mało.

Dziś Dzień Chłopaka a ja nie dostałem pratycznie żadnych życzeń poza 3 odpisami na GG i smsem od Tomka z GOsport. Sam wysłałem kilka życzeń na GG.

Mam małego doła.

Byłem w Saturnie obejrzeć telefony - nie ma tych co chcę. Pojechałem do Media Markt. Jest NOKIA 5800 XM za 1099 pln. Chciałem też wziąć klawiaturę za 89 pln. , ale niestety za długo trwało to wszystko i nie zdąrzyłem załatwić rat - muszę przyjechać jutro.

Odwiedziłem ludzi w realu. Małe zakupy. Spotkałem Marcina Materę - chwilę pogadaliśmy.

W domu przed 22:00.

wrz 29 2009 u chłopaków
Komentarze: 0

Do pracy autobusami :/. Mase mebli z Wrocławia bo zlikwidowali knajpę. Bardzo mało roboty.

Pogoda ładna , ale chłodno.

Po pracy na Sławkowską z papierami. Widziałem się z Andrzejem , ale na szczęście nie gadaliśmy.

Po pracy do chłopaków na kolację. Wprowadził się Mateusz. Jest u nich koleżanka z Nysy. Paweł bleee :(. Wygłupialiśmy się .

W domu ok 22:45.

wrz 28 2009 zepsuty pociąg
Komentarze: 0

Rano po bułki.

Pociąg o 9:26. Przesiadka w Opolu do IR. Opóźniony 30 min ( razem 30zł ). Pociąg zepsuł się w Zabrzu . Do Katowic pośpiesznym a tam podstawili nowy IR. Czekaliśmy  ok. 30 min. Razem opóźnienie 100 min.

Przejrzałem zdjęcia. Chyba zapomniałem gdzieś ładowrki do aparatu SONY.

Spać ok. 22:30

wrz 27 2009 Nysa
Komentarze: 0

We Wrocławiu ok. 5:40. Czekamy do 7:00 na autobus do Nysy ( 16 zł ). Na miejscu ok. 8:45. Posiedzieliśmy chwilę i na miasto. Ciepło i ładnie. Obiad u Tomka dziadka ( jego mama tam mieszka bo dziadek jest chory ). Z rodzicami w Kuflandzie zakupy i do Żabki na chwilę. Spotkanie w pizzerii z Tomka kolegą Kubą ( niezły ). Chwilę jeszce byliśmy u Tomka . Fajny gościu ten Kuba. Spać po 24:00

dobryc : : nysa  
wrz 26 2009 Sopot
Komentarze: 0

Po śniadaniu mieliśmy jechać do Sopotu , ale czekaliśmy na Tomka kolegę , który dzwonił  ,że chce sie zobaczyć. Ładny ( Karol ). Podwiózł nas na plaże. Pogoda gorsza , ale źle nie jest.  Stamtąd plażą do Sopotu na molo i miasto. Wstęp na molo jest platny ( 4,10 i 2,10 ) Nie pojechaliśmy do Gdyni bo zaczęło padać i nie chcieliśmy ryzykować. Przy molo jakiś festyn. Wszedłem na ściankę , ale nie do końca bo bałem się - były za małe jak dla mnie uchwyty i nie chcialem ryzykować. Na kolację spaghetti. Pociąg 21:54 ( 55 zł ) sporo ludzi , ale nie tyle co do Gdańska. Jedziemy do Wrocławia.