Archiwum maj 2010


maj 31 2010 porządki
Komentarze: 0

Od rana mży.

Wstałem ok. 6:00 i zacząłem sprzatać dół (kuchnię).

W pracy mase roboty. Segregujemy i spisujemy stare wina. Sporo wysyłki. Przyjechał Paweł B. i zabrał trochę rzeczy z góry ( gadżety).

Autobus spóźnił się 20 min i nie zdąrzyłem nawet na ten 2gi 172 więc jechałem o 17:47. W domu 18:15.

Skończyłem sprzątać dół. Magda sprzątnęła góre , ale nie do końca bo zostawiła półki , które strzaszą kurzem :/ Czy te baby naprawde muszą być takie leniwe i syfiary !!! Co ja mam takie szczęście ? :/ Mimo wszystko dom wygląda lepiej.

Wykończony spac po 22:30

maj 30 2010 rozworzenie podań
Komentarze: 0

Z dyskoteki wyszedłem ok. 3;00 bo Tomek N. zaproponował mi jazdę taksówką pod dom bo przeprowadził się do dziewczyn. Skorzystałem choć dobrze się bawiłem. Chciał przyjść do mnie na kimano , ale powiedziałem , że mam Piotra i nie ma mowy. Szczególnie po tym co wyczyniał ostatnio. Pisał jeszcze smsy, że chciałby się przytulić do mnie i poczuć siłę moich ramion bo ma ciężkie dni. Zapytałem czy jest zakochany (we mnie) bo tak pisze. Odp., że nie , ale wie , że kiedyś byłem dla niego dobry.

Spać ok. 4:00.

Wstałem ok. 10:00.

Na dworze ładnie. Poprawiłem troszkę podania. Pojechałem na Zakopiankę rozdać ( Carrefour , Intersport , Decathlon , Max Fliz ) Wracając byłem świadkiem sporej stłuczki. Na szczeście nic się nikomu nie stało. Zawiozłem podanie do Tesco na Kapelance.

W domu ok. 17:00. Pada , grzmi i błyska się.

Była Wiola i zabrała kolejne rzeczy - nie wszystko jeszcze.

Janusz zapłacił mi za wina (zarobiłem 60zł czyli po podziale 30).

Jestem zmęczony.

Spać po 22:00.

maj 29 2010 pisanie podań
Komentarze: 0

Wstałem ok. 7:00.

Po chleb. Na targ - małe zakupy.

Wiola dziś się wyprowadza. Agnieszka pomagała jej sie spakować.

Przyjechał Piotr rano żeby pomóc mi w pisaniu podań i CV. Wgrał mi OFFICE 2007. Kochaliśmy się.

Zawiozłem Robertowi Ch. na dworzec wina 5 butelek.

Spać od 17:30 do 20:10.

Wyszedłem 22:40 Mało ludzi. Dopiero ok. 1:00 więcej , ale bez tłumów. Był Michał(fryzjer) i Piotr(Anglia)- skończył studia i chce wrócić. Dobrze się bawiłem. Bawiłem się trochę z Łukaszem(Majora).

maj 28 2010 szybko minął dzień
Komentarze: 0

Ciepło i słonecznie :)

Nie śpię od 5:20. Siedzę na kompie.

Rano przeglądamy neta sprawdzając paragrafy itp. Przewieźliśmy wina na 1 stronę a rupiecie na 2gą. Sporo roboty jak na piątek. Dzień minął bardzo szybko. Wydrukowałem sobie sporo CV.

W domu po 16:00.

Kupiłem sobie 2 Coca - Cole w Tesco. Była zła cena i za 2l. butelkę dałem 3,67 zł :).

Dziś zwolnili mamę od Piotra :( Nie przyszedł dziś do mnie choć miał mi pomóc na kompie - rozumiem.

Zrobiłem pranie.

Jestem smutny. Gram.

 Chciałem iść jednak na dyskotekę , ale wolę być jutro w dobrej formie szukając pracy. Coś mi nos przecieka :/

Spać po 23:00

maj 27 2010 WYPOWIEDZENIE
Komentarze: 0

Ciepełko:)

Odprawa NEKEASA. Mało roboty. Tłukę wina. Przyjechał Wypchło z Brożkiem. Przejrzeli zniszczone wina i posegregowali. Boss powiedział , że trzeba zwieźć cały towar na 1 stronę a smieci na 2gą. DOSTALIŚMY Z RYSIEM WYPOWIEDZENIA Z PRACY !!! Likwidacja stanowiska ( magazynu ). Towar i magazyn przejmuje KŁOS. Wypowiedzenia od 1 czerwca i 2 tyg. okres wypowiedzenia. Z Rysiem zaczęliśmy "dzielić łupy" - wziąłem sobie trochę chemii i wina.

W domu ok. 18:00.

Spytałem Wioli o kilka rzeczy związanych z tym wypowiedzeniem. Obowiązuje mnie 1 miesięczny okres wypowiedzenia. Musi nam zapłacić za zaległy urlop i to z odsetkami.

Wiola w sobotę się wyprowadza. Kupiła sobie mieszkanie w okolicach Zielonek.