Archiwum 27 listopada 2010


lis 27 2010 wnerw w pracy
Komentarze: 0
Do pracy na 6:00. Jestem z Maritą i Kubą(ten nowy). Jest sporo roboty, ale daliśmy radę. Niby dużo towaru, ale i tak przed 14:00 już połowy nie było. Dziś pieczarka w 1 dniowej promocji. Wystawamy co jakiś czas bo ludzie dosłownie się biją. Nawet dyrektor na nich krzyczał. Konrad każe ciągle wykładać mase, ale nie ma z czego co mnie denerwuje. Ciągle pogania i nie da się 1 skończyć a już trzeba następne. Koniec o 14:00 i do domu. Posiedziałem na kompie. Zjadłem obiad i znowu na kompie. Dziś finałowy odcinek Mam talent. Kibicowałem Piotrowi Lisieckiemu (3 miejsce), ale wygrała jakaś smarkula, która chce pieniądze wydać na dom- jestem zły. Spać ok. 24:00