Komentarze: 0
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
Wróciłem po 8:00. Nie kładłem się. Siedzę na kompie cały dzień. Złapał mnie straszny skurcz w prawym udzie. Zadzwoniłem na pogotowie co robić- rozmasować i czekać. Piotr cały dzień się nie odzywa. Spać ok. 19:30
Wróciłem ok. 4:00.
Na dworze ciepło.
Wstałem ok. 9:00. Po pieczywo.
Po śniadaniu obwiozłem Janusza po mieście( cmentarz i sklepy).
Siedzę w domu. Spać ok. 15:30.
Na 20:00 do pracy-inwentaryzacja i przebudowa działu.liczeniem wyrobiliśmy się do ok. 1:00, ale przebudowa zeszła do 7:00. Całkiem spoko się robiło.
Wstałem przed 9:00.
Na targ.
Zjadłem śniadanie i siedzę na kompie. Posprzątałem sobie pokój.Pojechałem do fryzjera.
Małe zakupy w realu: snickers 1,99, ser żółty 0,37kg za 4,50, mleko 1,99, płatki owsiane 3x1,99, twróg 2,19, prince polo 0,99, banany 1kgx 3,6 .
Spałem trochę i czuję się jeszcze gorzej niż przed.
Na dyskotekę wyszedłem przed 23:00. Ludzi sporo. Jest Łukasz-majora ze znajomymi. Zainteresował mnie jego kumpel Dawid :) Próbowałem coś do niego, ale nie wiem czy jest chętny. Poszalałem trochę. Jest też Tomek(GoSport) i Justyna(Parasolka).Z Łukaszem siedzimy do ok. 3:00 i na autobus na most grunwaldzki o 3:17. Dawid wyszedł chwilę wcześniej.