Najnowsze wpisy, strona 68


kwi 06 2011 dużo spraw
Komentarze: 0

Wstałem po 7:00.

Na 8:00 jestem umówiony z Ryśkiem przy kładce wymienić bony na kasę.

Zakupy.

Zjadłem śniadanie.

Posiedziałem na kompie bo znalazłem oficjalną stronę Mylane Farmer. Oglądałem teledyski.

Pojechałem zawieźć CV do lidla. Są przyjęcia. Jak będą zainteresowani to zadzwonią.

Na basen. Mało ludzi i nic ciekawego. Czas zleciał szybko.

Pojechałem spotkac się z Agnieszką (od PITa). Troszkę pomyliłem drogę więc dłużej mi zeszło. Wzięła za rozliczenie 20zł.

Kupiłem 2 kartki na maturalne życzenia (dla Aśki i Piotra) 2x5,99zł. Drogo, ale innych nie ma :/

W domu ok. 16:40.

Zrobiłem sobie obiad.

marek napisał czy spotkamy się 18:30 na Błoniach. Ok. Pojechałem . połazilismy wokół i nieco wzdłóż rzeczki. Całowaliśmy się. W domu 20:45

Posiedziałem chwilę na kompie

Spać po 22:00

kwi 05 2011 sam na dziale
Komentarze: 0

Znowu obudziłem się wcześnie.

Na dworze ładnie.

Do pracy na 14:00. Jestem z markiem, ale on stoi na rybach więc sam. Towaru bardzo mało, ale ok. 18:00 przyszło kilka palet. Chciałem żeby czas mi szybko zleciał i tak było, ale przez to nie zrobiłem sporo rzeczy. Długo zeszło mi z przebieraniem winogrona (1h). Wyszedłem 22:10 bo chciałem jeszcze zrobić główną aleję. marek ani na chwilę mi nie pomagał. Nie wspomnę o Mariuszu. Gadali sobie itp. ale nie pomagali. Mariusz kupił mi banany bo przeceniłem na 2zł. Sobie wziąłem za 7zł i dziewczynom za 8zł

W domu 22:45

Spać ok. 24:00

kwi 04 2011 Kuba z Oświecenia
Komentarze: 0

Nie śpię od 3:30 i budziłem się w nocy. Ale jestem w miarę wyspany.

Uzupełniłem ostatnią zaległość wpisu na blog. Jestem na czysto :)

Na dworze już nie tak fajnie, ale w miarę.

Do pracy na 6:00. Jestem z Violką. Wczoraj Marita nic nie zrobiła i jest wielki syf. violka zła. Przyszły 4 palety towaru, w tym 2,5 z bakaliami. Zwozimy wyspy.Wyrobiliśmy się. Konrad kazał mi iść na mroźnię bo przyszło mase towaru (warzywa, pierogi itp.) a nie ma miejsca. Trzeba wszystko spaletować na maksa. Sam spaletowałem 4-5 palet. Potem czekałem na Piotra i dalej paletowaliśmy. Weszło wszystko. Odebrałem bony świąteczne (100 sadexpo i 200 carrefour + bony rabatowe).

W lidlu: pepcola 1lx1,29zł, bułki 4x0,29zł, ser camambert 2,89zł, żel pod prysznic 2x5,49zł, ogórek 1,11zł.

Dzwoniłem po znajomych żeby wygadać kasę bo mi się dziś kończy termin. Dziewczyna, która rozlicza mi PIT zrobiła to i umówiliśmy się na środę. Weźmie 20zł - odliczone będzie 80zł.

Siedzę w domu.

Zrobiłem pranie.

Na chwilę w GK po gazetkę carrefour. Nie chcą dać. Szukałem w galerii kartek na maturę dla Piotra i Aśki - oczywiście nie ma :/

Wieczorem pada :/

Napisałem do Marka sms-a z zapytaniem czy w środę się widzimy. Nie odpisał.

Zgadałem się na czacie z Kubą (Oświecenia). Przedstawił się jako Damian. Niby szukał mnie od tamtego czasu. Ściął włosy na bardzo krótko, ale dalej wygląda świetnie. Chce się spotkać i może w piątek będzie u mnie nocował :)

Spać 23:30

 

 

 

 

 

dobryc : : kuba  
kwi 03 2011 w domu
Komentarze: 0

Obudziłem się ok. 7:00 :/

Oglądam TV.

Na dworze cieplutko i słonecznie.

Bartek napisał mi sms-s

"Hej. dobrze ze to wyszło teraz a nie później nie było zaangazowania z twojej strony i tak własnie chciałem zrobić teraz mam swojego faceta z którym jest mi dobrze wiec nie ma sensu co kolwiek zmieniac ani sie starać bo ja nie chce i ty pewnie też trzymaj się  znajdziesz sobie kogoś w swoim typie. CZEŚĆ.!"

W realu kupiłem sobie lody za 12:99zł.

Siedzę przed kompem. Szkoda mi trochę tak ładnego dnia, ale nei chce mi się samemu nigdzie łazić.

Cały czas słucham Mylene Farmer.

Korci mnie zadzwonić do Marka i zaproponować spacer, ale on wie, że czekam na jego decyzję (odzew) a propos dzisiejszego dnia więc zobaczymy czy mu zależy.

Uzupełniłem trochę bloga - zaległe sny. Został 1 długi i bedę na czysto :)

Na skype odezwał się Tobiasz. Oczywiście moja wina, że się nie odzywałem. Opieprzyłem go za to bo to on mnie olewał.

Oglądam TV.

Spać ok. 22:00.

kwi 02 2011 Bartek ma chłopaka
Komentarze: 0

Wstałem ok. 7:30.

Dziś (18) urodziny Damiana G. z Olszy. Wysłałem mu sms-a z życzeniami. Odpisał z podziękowaniami.

Dzwoniłem do bartka, ale nei odbierał. Potem napisał sms-a żebym zadzwonił. Gdy zadzwoniłem odpowiedział tylkko, że jest z chłopakiem i nie może gadać. Zrobił mi przysługę bo właśnie chciałem w tej sprawie do niego zadzwonić.

Obejrzałem bajkę "Opowieść wigilijna" - średnia.

Do pracy na 14:00. Jestem z Maritą. Towaru prawie wogóle nie ma. Przebieram owoce. Przebudowa żeby zatkać dziury. Cały czas coś robię. Byli na zakupach Krzysiek z Przemkiem. Tylko powiedzieliśmy sobie "cześć".

W domu 22:40.

Wymiana sms-ów ze Sławkiem, który napisał z zapytaniem czy wszystko w porządku u mnie. Napisałem mu, że ludzi mnie zrobili takim chamskim.

Spać ok. 23:30