Najnowsze wpisy, strona 67


kwi 11 2011 gram
Komentarze: 0

Wstałem 4:20. Trochę niewyspany.

Zimno i wieje.

Do pracy na 6:00. Jestem z Agnieszką. Robię cytrusy. Wyrobiliśmy się. Od rana sporo ludzi. Czas płynie średnio. Siedziałem do 14:45 bo tłumaczyłem Piotrkowi co i jak ma przebudować a chwilę wcześniej Konrad chciał żebym dał dziewczynie z grilla pieczarki więc zeszło mi kilka min. Pomogłem też Mateuszowi pozbierać paletę z mrożonkami bo mu się wywaliła - i zeszło.

Zakupy: pierogi z truskawkami 2,25kgx10,06zł, surówka 0,25kgx2,79zł, płyn domestos 1250mlx11,25zł.

Chciałem na obiad zrobić sobie kluski śląskie od mamy, ale rozleciały się. Zjadłem mięso z chlebem. Głodny jestem . Rozmroziłem sobie zupę gulaszową. Dłogo to trwało i przy okazji stopiła mi się troszkę pokrywka do mikroweli - ta plastikowa :/. Zjadłem z chlebem od dziewczyn. Nadal jestem głodny :/

Siedzę na kompie i gram w CIV. Dużo wojen.

Siedzę do ok. 24:00 i spać po.

dobryc : : gram  
kwi 10 2011 przed TV
Komentarze: 0

Do pracy na 6:00. Jestem z Wiolką, która się spóźniła. Agnieszka na rybach. Gdy Wiolka przyszła poszła pomagać Adze. Sam towarowałem stoisko. Było puściutko. Przynajmniej przebrane było ładnie więc sporo towaru tylko wkładało się na półki. Agnieszka poszła o 9:00 do domu a ja stoję na rybach. Posprzątałem lodówkę z kiszonkami. Wiolka przez cały dzień praktycznie nic nie wywiozła. Ja też  nic nie pomagałem.

 W domu ok. 14:40.

Oglądam TV.

Napisałem sms-a do Marka z pytaniem jak mu mija weekend. Odpisał tylko, że świetnie. Nie będę już pisał do niego. Będzie coś chciał to się odezwie.

Spać po 21:00

kwi 09 2011 w domu - ryczałem
Komentarze: 0

Wstałem po 7:00 :/

Na dworze cieplej i nie pada, ale bardzo wieje zimny wiatr.

Zrobiłem ksero PIT-a i 10 kopii CV - razem 1,35zł.

Na poczcie wysłać PIT i kupić znaczek.

W tesco ser żółty 0,60kgx8,30zł. Ser okazał się wyrobem seropodobnym :/

W GK chciałem kupić domestos, ale poczekam na promocję w carrefourze.

Na obiad ziemniaki i mięso z sylwka.

W pokoju mam od kilkunastu dni 17C - koszmar.

Wypisałem kartki dla Piotra i Aśki.

Obejrzałem film na kompie "Miłość, kurczaki i inne szaleństwa"  - BDB   Płakałem trochę za E.

Spać po 22:00

kwi 08 2011 dzwonił Sławek
Komentarze: 0

Na dworze zimno i wieje.

Na 6:00 do pracy. Mateusz zaspał i przyszedł na 7:00 na ryby. Jestem z Wiolką. Sporo roboty, ale wyrobiliśmy się. Cały dzień wykładam towar bo dość późno przyszedł i trzeba dotowarować. Trochę sprzątałem na mroźni i dowiozłem mrożonki na promocję. Konrad zaszalał i zamówił mase cytrusów. Znowu będzie co przebierać i wyrzucać. Marita ma chorobowe do 15-04. Zmęczony jestem. czas leci wolno.

W domu 14:40.

Zrobiłem sobie na obiad ziemniaki i rybę-dobre :)

Leżę i oglądam TV.

Trochę ryczę za E.

Dzwonił Sławek. Chwilę pogadaliśmy. Miał się przeprowadzić do Krakowa, ale za mało mu oferowali w "Gazecie krakowskiej".

Spać ok. 22:30

kwi 07 2011 działo się
Komentarze: 0

Obudziłem się ok. 3;00 bo dziewczyny hałasowały.

Wstałem po 4:00. Zimno w pokoju :/

Na dworze 13,8C a u mnie 17,5C.

Do pracy na 6:00. Jestem z Agą. Robię cytrusy. Wyrobiliśmy się. Jestem sam na dziale bo Aga robi swoje i stoi na mrożonkach. Daję sobie radę-spoko. na po południe mieli być Marek, Piotrek i Marita(ryby), ale przyszła i powiedziała, że bolą ją korzonki i idzie do domu.

Zakupy:grejfrut czerwony 3,70kgx9zł, napój 2,99zł, filet z soli 0,32kgx3,50zł, pilking wędzony 0,20kgx1,90zł, soki dla Janusza 2x2,79zł, chrzan 3,29zł.

W domu przed 15:00

Napisałem do Bartka sms-a z życzeniami "Powodzenia".

Odpisał: ""kto ty"

Ja: " współczuję twojemu nowemu facetowi skoro nie minał tydzien a ty juz wykasowałes mój nr. Tak czy siak powodzenia na nowej drodze życia"

on: "Wiesz no w przeciwieństwie do ciebie mnie kocha i jest normalny a ty nie i to cie pewnie boli jestes zwykłym dupkiem i tyle nie warto być z toba RAFALE"

Ja: "Żenujące jest to co piszesz. Bo kto tu jest nienormalny mówiąc ze kocha a teraz  wyzywa od dupków. Ja ci nic zlego nie zrobiłem więc kto tu jest d...? Powodzenia i szczeże Ci go życzę"

On:'Wiesz lubię robić takich cwelów jak ty nie zasługujesz na faceta co najwyżej mozesz zostac dziwką na tel. I lepiej nie pisz jak nie chesz mieć kłopotów nara"

Ja: " :D"

Potem dzwonił na Orange, ale nei odebrałem i nie odpisąłem mu na sms'a ...

 

Do dentysty na 15:30. Długo mi coś robiła. Skasowali mnie 100zł !!! Zdzierstwo :/ Chyba muszę sobie poszukać innego dentystę.

Napisała do mnie babka z "ambasadora" czy jestem chętny na wesele 30-04 i komunie w maju. Co do komuni to jasne a o kwiecień to muszę zapytać Agnieszki czy da mi wolne w sobotę.

Marek przyjechał przed 18:00. Popieściliśmy się chwilę a kiedy już mieliśmy cos więcej  przerwał i wspomniał o oglądaniu filmu. Włączyłem mu jakiś horror a sam się położyłem wtulony w niego i leżałem. Ok. 19;00 wspomniał, że chciałby sobie ulżyć. Ja nie chciałem bo wkurzył mnie tym wcześniejszym. Wyszliśmy ok. 19;15 bo niby musi jechać na 20:00 odebrać jakieś lekarstwo w okolice Nowego Kleparza.

Zrobiłem sobie kolację. Uzupełniłem blog.

Chwilę pogadałem z Tobiaszem.

Spać ok. 22:30