Komentarze: 0
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Z Damianem trochę go popieściłem i zrobiłem mu loda. Zlał się. Nie jest zainteresowany niczym poza znajomością. Jestem zły na siebie, że ...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Z Damianem trochę go popieściłem i zrobiłem mu loda. Zlał się. Nie jest zainteresowany niczym poza znajomością. Jestem zły na siebie, że ...
Obudziłem się o 4:30 bo myślałem, że jest 5:30 i gdy już się umyłem dopiero skapnąłem się. Położyłem się na nowo. Wstałem o 5:30.
Do lekarza wyszedłem o 6:00. Na miejscu ok. 6:35 i już jestem 9:00 do rejestracji. Jestem zarejestrowany na 8:00, ale wszedłem chwilę wcześniej bo babka mnie przepuściła bo jej córka jeszcze nie przyszła. Wyszedłem po 8:00. Nie dała mi skierowania na gastroskopie bo najpierw spróbujemy leczyć. Mam brać tabletki 1x dziennie i za jakieś 4-5 tyg. się zgłosić. Poza tym uważać na dietę, ale z tym to akurat nie mam problemu bo jadam tak jak ma być.
W aptece wykupiłem sobie lek Helicid 20 za 10,45 i tabletki na gardło bo mam podrażnione 7,05.
W kauflandzie w aptece po pomadki, ale nie ma. W realu po ziemniaki 5kgx3,98 i ser żółty 0,44kgx5,74zł.
W domu przed 10:00 :)
Wymiana sms-ów z Mateuszem. Chce odnowić znajomość.
W tesco mleko 3x1,85zł, deser mleczny 2x1,50zł.
Zmieniłem pościel i zrobiłem pranie.
Chwilę gadałem z Piotrem na GG - o 3-ce. Wczoraj E. wysłał mi maila. Boję się go otworzyć i przeczytać. Chciałem go przesłać do Piotra żeby on 1szy przeczytał i przy okazji sam go odczytałem:
"czesc rafal, co slychac u Ciebie? prosze odezwij sie Erni" Dlaczego On mi to robi. Kocham Go i znowu będę przeżywał wszystko :( Odpisałem mu tylko " Co się stało?" Do fryzjera na 15:00, ale byłem chwilę wcześniej i się załapałem. Kosztuje JUŻ 17 ZŁ !!!Wykąpałem i ogoliłem się.
Na obiad zrobiłem sobie krokiety od Pauliny.
Spotkałem się z Damianem o 17:40. Poszliśmy na chwilę do Almy bo chciał zrobić zakupy, ale że drogo to poszliśmy do reala. Kupiłem sobie napoje Oshee- te z promocji 8x 0,75lx1,45zł :) On kupił sok i czipsy. Ma dziś gości z Tarnowa. Przyszliśmy do mnie. Trochę poleżeliśmy. Wyszedł po 20:00. Nie jest zainteresowany niczym poza znajomością :(
Obejrzałem komedię w Tv.
Spać po 22:00
Do pracy na 6:00. Jestem z Violką i Mateuszem. Sporo roboty, ale spoko. Żołądek 2gi dzień boli mniej- ufff. Miałem być do 15:00, ale Konrad chciał żebym przyniósł pomidorów i wyszedłem 15:20. Dzień całkiem spoko.
Kupiłem sporo warzyw i owoców:jabłka 2,27kgx6,79, pieczrki 0,06kgx0,43, cebula 0,50kgx1,39, pomidory 0,69kgx3,29.
Na dworze pada i jest paskudnie.
Na obiad makaron z serem.
Chwilę gadałem z Michałem na skype.
Z Piotrem na GG ( o tym co teraz u mnie -3ch facetów) i trochę na skype.
Napisał do mnie sms-a Mateusz z Krosna, ale nei odpisywałem mu.
Spać po 22:00
Znowu przed 2:00 obudziłem się w nocy z powodu żołądka :/
Zakupy w tesco : kiełbasa 0,64 za 7,08 zł.
W realu: kiwi koszyk za 2,49. Nie było napojów Oshee 0,75l za 1,45 szt. i twarogu.
Siedzę na kompie.
Do alergologa wyjechałem wcześniej czyli po 13:00. Tam zaraz zrobiłem sobie spirometrię i chwilę poczekałem na swoją kolej. Gotowy już po 14:00. Mam iść do lekarza ogólnego z tym żołądkiem i ona ma mnie dalej leczyć. To prawdopodobnie wszystko wina żołądka i nie muszę już brać leków. Mam się zgłosić kontrolnie za pół roku.
Siedzę w domu na kompie. Sciągnąłem i zainstalowałem sobie spolszczenie do Cities XXL 2011. Gra żadna rewelacja i jakbym miął ją kupić za prawie 100 zł to byłbym bardzo zły . W sumie upiekło mi się, że jej nie kupiłem :)
Wieczorem gadałem chwilę z Wiktorem na skype.
Spać po 22:00
Obudziłem się ok. 2:00 bo bolał mnie żołądek :(
Do pracy na 6:00. Pogoda bez zmian. Jestem z Agą i Kubą. Towar przyszedł normalnie i sporo więcej. cały czas staramy się coś robić żeby nie było, że siedzimy. Jestem do 13:00 bo boli mnie żołądek :(
Małe zakupy w ALDIm: mleczko 480g za 6,69 (dobre), chrupki 2,15, wafelki 2x0,50.
W domu po 14:00.
Po 16:00 przyszedł Damian na chwilę bo dziś jedzie do Tarnowa. Był u lekarza. Jest lepiej, ale leki ma brać. Troszkę przytulaliśmy się i całowali. Wyszliśmy po 17:00. Na pociąg na styk.
W rossmanie kupiłem sobie wkład do odświeżacza powietrza za 6,79 i krem za 15,99.
Zjadłem pół paczki mleczka :)
Pokój pachnie Damianem :) ZEJEBIŚCIE :)
Pisałem sporo z Michałem. Chciał na skype, ale wrócił późno a ja już ledwie na oczy widziałem.
Spać po 21:00