Archiwum styczeń 2011, strona 4


sty 14 2011 Damian
Komentarze: 0

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Z Damianem trochę go popieściłem i zrobiłem mu loda. Zlał się. Nie jest zainteresowany niczym poza znajomością. Jestem zły na siebie, że ...

sty 14 2011 lekarz,Damian , mail od E.
Komentarze: 0

Obudziłem się o 4:30 bo myślałem, że jest 5:30 i gdy już się umyłem dopiero skapnąłem się. Położyłem się na nowo. Wstałem o 5:30.

Do lekarza wyszedłem o 6:00. Na miejscu ok. 6:35 i już jestem 9:00 do rejestracji. Jestem zarejestrowany na 8:00, ale wszedłem chwilę wcześniej bo babka mnie przepuściła bo jej córka jeszcze nie przyszła. Wyszedłem po 8:00. Nie dała mi skierowania na gastroskopie bo najpierw spróbujemy leczyć. Mam brać tabletki 1x dziennie i za jakieś 4-5 tyg. się zgłosić. Poza tym uważać na dietę, ale z tym to akurat nie mam problemu bo jadam tak jak ma być.

W aptece wykupiłem sobie lek Helicid 20 za 10,45 i tabletki na gardło bo mam podrażnione 7,05.

W kauflandzie w aptece po pomadki, ale nie ma. W realu po ziemniaki 5kgx3,98 i ser żółty 0,44kgx5,74zł.

W domu przed 10:00 :)

Wymiana sms-ów z Mateuszem. Chce odnowić znajomość.

W tesco mleko 3x1,85zł, deser mleczny 2x1,50zł.

Zmieniłem pościel i zrobiłem pranie.

Chwilę gadałem z Piotrem na GG - o 3-ce. Wczoraj E. wysłał mi maila. Boję się go otworzyć i przeczytać. Chciałem go przesłać do Piotra żeby on 1szy przeczytał i przy okazji sam go odczytałem:

"czesc rafal, co slychac u Ciebie? prosze odezwij sie Erni" Dlaczego On mi to robi. Kocham Go i znowu będę przeżywał wszystko :( Odpisałem mu tylko " Co się stało?" Do fryzjera na 15:00, ale byłem chwilę wcześniej i się załapałem. Kosztuje JUŻ 17 ZŁ !!!

Wykąpałem i ogoliłem się.

Na obiad zrobiłem sobie krokiety  od Pauliny.

Spotkałem się z Damianem o 17:40. Poszliśmy na chwilę do Almy bo chciał zrobić zakupy, ale że drogo to poszliśmy do reala. Kupiłem sobie napoje Oshee- te z promocji 8x 0,75lx1,45zł :) On kupił sok i czipsy. Ma dziś gości z Tarnowa. Przyszliśmy do mnie. Trochę poleżeliśmy. Wyszedł po 20:00. Nie jest zainteresowany niczym poza znajomością :(

Obejrzałem komedię w Tv.

Spać po 22:00

dobryc : : wow  
sty 13 2011 normalny dzień
Komentarze: 0

Do pracy na 6:00. Jestem z Violką i Mateuszem. Sporo roboty, ale spoko. Żołądek 2gi dzień boli mniej- ufff. Miałem być do 15:00, ale Konrad chciał żebym przyniósł pomidorów i wyszedłem 15:20. Dzień całkiem spoko.

Kupiłem sporo warzyw i owoców:jabłka 2,27kgx6,79, pieczrki 0,06kgx0,43, cebula 0,50kgx1,39, pomidory 0,69kgx3,29.

Na dworze pada i jest paskudnie.

Na obiad makaron z serem.

Chwilę gadałem z Michałem na skype.

Z Piotrem na GG ( o tym co teraz u mnie -3ch facetów) i trochę na skype.

Napisał do mnie sms-a Mateusz z Krosna, ale nei odpisywałem mu.

Spać po 22:00

sty 12 2011 u lekarza
Komentarze: 0

Znowu przed 2:00 obudziłem się w nocy z powodu żołądka :/

Zakupy w  tesco : kiełbasa  0,64 za 7,08 zł.

W realu: kiwi koszyk za 2,49. Nie było napojów Oshee 0,75l za 1,45 szt. i twarogu.

Siedzę na kompie.

Do alergologa wyjechałem wcześniej czyli po 13:00. Tam zaraz zrobiłem sobie spirometrię i chwilę poczekałem na swoją kolej. Gotowy już po 14:00. Mam iść do lekarza ogólnego z tym żołądkiem i ona ma mnie dalej leczyć. To prawdopodobnie wszystko wina żołądka i nie muszę już brać leków. Mam się zgłosić kontrolnie za pół roku.

Siedzę w domu na kompie. Sciągnąłem i zainstalowałem sobie spolszczenie do Cities XXL 2011. Gra  żadna rewelacja i jakbym miął ją kupić za prawie 100 zł to byłbym bardzo zły . W sumie upiekło mi się, że jej nie kupiłem :)

Wieczorem gadałem chwilę z Wiktorem na skype.

Spać po 22:00

sty 11 2011 Boli żołądek
Komentarze: 0

Obudziłem się ok. 2:00 bo bolał mnie żołądek :(

Do pracy na 6:00. Pogoda bez zmian. Jestem z Agą i Kubą. Towar przyszedł normalnie i sporo więcej. cały czas staramy się coś robić żeby nie było, że siedzimy. Jestem do 13:00 bo boli mnie żołądek :(

Małe zakupy w ALDIm: mleczko 480g za 6,69 (dobre), chrupki 2,15, wafelki 2x0,50.

W domu po 14:00.

Po 16:00 przyszedł Damian na chwilę bo dziś jedzie do Tarnowa. Był u lekarza. Jest lepiej, ale leki ma brać. Troszkę przytulaliśmy się i całowali. Wyszliśmy po 17:00. Na pociąg na styk.

W rossmanie kupiłem sobie wkład do odświeżacza powietrza za 6,79 i krem za 15,99.

Zjadłem pół paczki mleczka :)

Pokój pachnie Damianem :)   ZEJEBIŚCIE :)

Pisałem sporo z Michałem. Chciał na skype, ale wrócił późno a ja już ledwie na oczy widziałem.

Spać po 21:00

dobryc : : boli