Archiwum styczeń 2011, strona 5


sty 10 2011 całkiem spoko dzień
Komentarze: 0

Dziś 19te urodziny Mariusza z Gardna. Z rana zaraz wysłałem mu życzenia.

Na dworze zimno i mokro :/

Do pracy na 6:00. Jestem z Kubą. Towar przyszedł ok. 7:0;000 i mało. Trochę pomógł nam Konrad i wyrobiliśmy się na chwilę po 8:00. Trochę nudno, ale nie jest źle bo nikt się nie czepia.

Zakupy: filety po wiejsku 0,90kgx3,62, mandarynki 1,62kg x3,22, coś jeszzce za 1,98.

Jest mi głupio za weekend i nie wiem co robić.

W domu przed 15:00.

Przyszedł Damian do mnie - od 19:00 do 21:00. Całowaliśmy się - całuje lepiej jak ostatnio :). Zamówiliśmy perfum na allegro dla mnie David Beckam 50 ml za 70 zł + 7 zł koszty przesyłki.

Spać po 22;00

sty 09 2011 Co ja kurwa wyprawiam ? !!!
Komentarze: 0
Ok. 4:00 gdy Wiktor poszedł na chwilę zapalić podszedłem do gościa, którego obserwowałem z podestu od chwili (on też na mnie patrzył). Zagadałem . Ma na imię Michał, ma 21 lat i jest z Rzeszowa. Przyjechał na szkolenie do Krakowa na 3 dni). Trochę pogadaliśmy i wyszliśmy na after do niego do pokoju. Wiktor nie chciał iść. Mieszkał w hostelu na ul. Westerplatte. Kochaliśmy się 2 razy. Wyszliśmy do mnie po 9:00. Zjedliśmy śniadanie i leżeliśmy oglądając film. Pieściliśmy się. Odprowadziłem go na dworzec na 15:00 na pociąg. Jest mi starsznie głupio i nie wiem co mam robic z tym. Wiktor zarywał do mnie całą noc a ja wyszedłem z Michałem (jego kumplem, który mu już kiedyś odbił faceta). Nie wiem co mi odbiło !!!! Do tego jeszcze Damian :/
sty 08 2011 praca , impreza
Komentarze: 0

Do pracy na 6:00.

Całkiem nieźle się wstawało. Zimno trochę

. Mało towaru znowu. Mało ludzi. Siedzę do 15:00. Czas trochę się dłuży :(. Jestem zmęczony.

Zakupy w carrefourze: pastelle 5x1,79, tabletki energetyzujące 4,58, pieczarki 0,12kg za 0,90, coca-cola 1x3,35.

Wróciłem i od razu spać. Wstałem po 19:00. Posiedziałem chwilę na kompie. Zjadłem.

Na dyskotekę o 22:46. Spotkałem Michała (fryzjer) i Wiktora z Nowego Targu, z którym potem się bawiłem i całowałem. Był też Hubert i Ala. Bawiłem się dobrze, ale nie rewelacyjnie. Sporo kotków a ja uziemiony... :(. Kilka razy bolał mnie żołądek na imprezie.

sty 07 2011 różne
Komentarze: 0
Wstałem wcześnie (ok. 8;00)żeby pozałatwiać rzeczy na mieście. Rano trochę na skype z mlody-young. Wymiana sms-ów z Damianem - nadal jest chory. Wyszedłem na miasto ok. 12:00. Wypłaciłem z konta 300 zł. Kupiłem bilet miesięczny. W carrefourze piczywo chrupkie za 2,48, soki dla Janusza 2x2,79, ogórki 2x0,99. Byłem w galerii kazimierz zobaczyć czy jest jakiś fajny zapach (perfum)- nic nie ma. Wróciłem ok. 13:30 Siedzę na kompie, gram i oglądam filmy.
sty 06 2011 cały dzień w domu
Komentarze: 0
Wstałem ok. 9:00. Na kompie. Oglądam filmy w łóżku. Trochę czatowałem z gościem a potem na GG, ale wyszedł na chwilę i już nie wrócił. Cały dzień w łóżku. Od kilku dni mam ciągłe uczucie głodu i bez przerwy jem :/ Zaczyna mnie to martwić :( Gadałem z Damianem na GG. Chce się ze mną zadawać :) Wieczorem chwila zabawy z Piotrem. Spać po 1:00 Janusz urządził dyskotekę, ale i tak zasnąłem.