Do pracy na 9:00.
Od rana łażą, ale jest spoko. Jestem z Violką, która przesiaduje na rybach. Przebieram sklep. Towaru bardzo mało. Czas się dłuzy :/ Na popołudnie przyszedł Kuba. Pomagam mu na dziale. Posprzątałem lady na mrożonkach. Wyszedłem przed 21:00.
Dodaj komentarz