Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07
|
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
Archiwum 07 stycznia 2011
Wstałem wcześnie (ok. 8;00)żeby pozałatwiać rzeczy na mieście.
Rano trochę na skype z mlody-young.
Wymiana sms-ów z Damianem - nadal jest chory.
Wyszedłem na miasto ok. 12:00. Wypłaciłem z konta 300 zł. Kupiłem bilet miesięczny. W carrefourze piczywo chrupkie za 2,48, soki dla Janusza 2x2,79, ogórki 2x0,99. Byłem w galerii kazimierz zobaczyć czy jest jakiś fajny zapach (perfum)- nic nie ma.
Wróciłem ok. 13:30
Siedzę na kompie, gram i oglądam filmy.