Archiwum 07 stycznia 2011


sty 07 2011 różne
Komentarze: 0
Wstałem wcześnie (ok. 8;00)żeby pozałatwiać rzeczy na mieście. Rano trochę na skype z mlody-young. Wymiana sms-ów z Damianem - nadal jest chory. Wyszedłem na miasto ok. 12:00. Wypłaciłem z konta 300 zł. Kupiłem bilet miesięczny. W carrefourze piczywo chrupkie za 2,48, soki dla Janusza 2x2,79, ogórki 2x0,99. Byłem w galerii kazimierz zobaczyć czy jest jakiś fajny zapach (perfum)- nic nie ma. Wróciłem ok. 13:30 Siedzę na kompie, gram i oglądam filmy.