mar 30 2009

kto by się spodziewał


Komentarze: 0

Na dworze pada.

W pracy kompletna nuda.

Zadzwoniłem do przychodni zarejestrować się- na środę. Mam nadzieję , że to nie to co myślę ( choroba- k..a lub rz...a)

Wiola wypłaciła Rafałowi kase za pracę. Zmieniła mu umowę na zlecenie żeby miał więcej kasy. Dostał 450 pln zamiast 375 pln. Był u niej w pracy na necie niby szukać pracy , ale prawdopodobnie siedział tylko na skype.

Kupił sobie spodnie i mnie bluze w lumpeksie. Niby niewiele dał , ale ...

Ok. 18:20 wyszedł na spotkanie z jakimś gościem ( niby na piwo ).

 

                  Otworzyłem przez przypadek jego skype ( ale z premedytacją przeczytałem ) i jestem w szoku.

Pisze do Mariusza z Olsztyna ( Morphine ), że mój członek nie nadaje się do... , że bardzo lubi misiowatych gości i przesyłali sobie linki z fellow pokazując gości ( Rafał upatrzył sobie jakiegoś miśka z Kraka ).

Wkórzyłem się. Jutro jak wrócę z pracy od razu karzę mu się pakować i jeszcze w nocy jechać. Pociąg ma 22:44 albo w środę o 6:00 i 7:00 - niech wybiera. Kasę ma więc...

Czekałem na niego do 23:30. Jak zadzwoniłem powiedział , ze jest w pracy - czyści baseny. Było słychać jakąś wodę , ale...

Mógł przynajmniej dać znać , że nie wóci na noc.

 

Dzwonił Sławek. Wszystko z restauracją idzie mu dobrze. Zakochał się ze wzajemnością ( nie w Błażeju ) w jakimś Tomku - kelnerze.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz