słowa - czyny - konsekwencje
Komentarze: 0
Praktycznie nie spałem całą noc.
Od rana sporo pracy.
Najpierw przejrzeliśmy jeszcze raz wyjaśnienia zamówień z grudnia i napisaliśmy mail.
Wreszcie rozłożyliśmy zwroty.
Mase faktur dziś do roboty - skończyliśmy o 16:00.
Inwentaryzacja.
Wróciłem do domu o 18:30
Spytałem Rafała dlaczego jest ze mną. Przeciez nie mam kasy , nie jestem misiowaty i mam f..., który nie pasuje do d....
Odpowiedział , że mnie kocha i , że to nie było o mnie. Mariusz też tak powiedział.
Powiedziałem , że ma się spakować i jeszce dziś o 22:44 lub jutro rano jechać.
Czuję się głupio i źle mi z tym.
Nie wiem co mam robić. chciałbym mu dać tzw. 2gą szansę , ale boję się , że mnie wykorzystuje. Że wcześniej czy później i tak zostawi.
Dodaj komentarz