Najnowsze wpisy, strona 81


lut 10 2011 zapieprz
Komentarze: 0

Wstałem wześnie.

Na dworze ładnie.

Do pracy na 14:00. Jestem z Maritą. Nie odzywam się prawie. Mase ludzi i roboty. Czas zleciał mi baardzo szybko i nie wszystko zrobiłem choć cały czas  biegałem.  Marita sprzątnęła magazyn. Jestem zły na siebie, że nie wszystko zrobiłem. Wyszedłem po 22:00.

Siedzę do ok. 24:00

lut 09 2011 spacer z Robertem
Komentarze: 0
Trochę się nie wyspałem. Wstałem po 8:00. Na dworze słonecznie choc wieje zimny wiatr. Ogólnie przyjemnie :) Miałem iść na basen z Piotrkiem, ale napisał, że nie da rady. Samemu jak zwykle mi się nie chce iść :/ Dokończylem wczorajszą część "Strasznego filmu". Przysnąłem trochę. Na 13:30 na miasto bo umówiłem się z Robertem. Połaziliśmy trochę min. po Podgórzu. Kupiłem sobie pomadkę Czap stick za 10,89zł bo już nie ma na mieście i wolę mieć w zapasie. Przyjechaliśmy do mnie i zrobiliśmy obiad - spaghetti. Posiedział do 18:10. Chwilkę pogadałem z Piotrem na GG. Wykąpałem i ogoliłem się. Potem na skype z Piotrem. Spać po 23:00
lut 08 2011 karta orange
Komentarze: 0
Do pracy na 6;00. Jestem z Markiem. Towaru przyszło bardzo mało. Zmieniamy cenówki i kalendarze na nowe-całe. Zrobiłem straty. Czas leciał tak sobie. Wyszedłem o 13:30. W orange kupić starter i załadować kartę. 5+25zł. Zakupy: woda mineralna 6pakx6,58zł, pokarm dla świnek(ptaków) 2x1,98zł twarogi 5x1,99zł. Zapisać się do dentysty-jutro na 8:00. W tesco: kiełbasa 0,86kgx7,77zł. Aktywowałem kartę. Aktywowałem usługę 1000 min do orange za 10zł na 14 dni. Oglądam fily - odcinki Strasznego filmu. Dzwoniłem do Bartka. Gadalismy 80min. Nagadałem mu żeby nie ptrzesadzał z tymi miłosnymi wyznaniami do mnie bo mnie to zaczyna denerwować. Dziś miał zawody siatkówki - wtopili 2:3. Boli go brzuch i robi mu się słabo. Trenerka nie puściła go na cały mecz. Był u lekarza i ta coś mu przepisała i ma się zgłosić do kontroli w piątek. Rodzice chcą z nim rozmawiać wieczorem. Domyśla się, że chodzi o to, że jest gejem. Gadałem trochę z dziewczynami na dole. Spać po 22:00
lut 07 2011 spoko
Komentarze: 0
Trochę niewyspany, ale spoko. Do pracy na 6:00. Jestem z Violką. Sporo roboty, ale ok. Dzień minął spokojnie. Wyszedłem o 13:30 żeby odebrać 1h. Miałem wyjść o 13:00, ale chciałem coś skończyć. Zakupy:grejfrut czerwony 0,72kgx1,94, soki dla Janusza 3x2,79, surówka 0,23kgx2,05. W tesco: tonic Kinley 1l za 3,89. Znowu Bartek atakuje mnie sms-ami. Nagadałem mu, że ja tak nie chcę. Spać po 22:00
lut 06 2011 Bartek cd.
Komentarze: 0

Obudziliśmy się ok. 8:30 choć w nocy kilka razy się budziłem. Nie chce nam się wstawać. Na śniadanie zrobiłem kiełbaski. Pojechaliśmy na dworzec zobaczyć autobusy. Ma kilka (17:00, 18:00). Poszliśmy do galerii do saturna. Kupiłem sobie chleb 1,68zł, kefir 1,38zł, bułki 2x0,75zł. Obejrzałem skanery. Nie są drogie (ok 350zł za całkiem niezły). Wróciliśmy. Popieściliśmy się trochę.

Zjedliśmy obiad 9ziemniaki i mięso)  i na 17:00 na autobus. Kupiłem mu bilet 11zł. Dał mi list, który przeczytałem dopiero w domu.

Tego się nie spodziewałem. To miał być wiersz a jest niewiadomo czym o miłości. Bez ładu, składu i jakiejkolwiek stylistyki. Napisane językiem 10 letniego dziecka i taki charakterem pisma. Przeraziłem się. Nie wiem co myśleć o tym gościu. Jest bardzo zaangażowany, ale myśli jak kilkulatek - dzieciak straszny :/

Sławek ma dziś urodziny. Napisałem mu sms-a z życzeniami. Odpisał, że dziękuje.

Spać po 21:00