Trochę się nie wyspałem.
Wstałem po 8:00.
Na dworze słonecznie choc wieje zimny wiatr. Ogólnie przyjemnie :)
Miałem iść na basen z Piotrkiem, ale napisał, że nie da rady. Samemu jak zwykle mi się nie chce iść :/
Dokończylem wczorajszą część "Strasznego filmu". Przysnąłem trochę. Na 13:30 na miasto bo umówiłem się z Robertem. Połaziliśmy trochę min. po Podgórzu. Kupiłem sobie pomadkę Czap stick za 10,89zł bo już nie ma na mieście i wolę mieć w zapasie. Przyjechaliśmy do mnie i zrobiliśmy obiad - spaghetti. Posiedział do 18:10.
Chwilkę pogadałem z Piotrem na GG. Wykąpałem i ogoliłem się. Potem na skype z Piotrem.
Spać po 23:00
Dodaj komentarz