lut 07 2011

spoko


Komentarze: 0
Trochę niewyspany, ale spoko. Do pracy na 6:00. Jestem z Violką. Sporo roboty, ale ok. Dzień minął spokojnie. Wyszedłem o 13:30 żeby odebrać 1h. Miałem wyjść o 13:00, ale chciałem coś skończyć. Zakupy:grejfrut czerwony 0,72kgx1,94, soki dla Janusza 3x2,79, surówka 0,23kgx2,05. W tesco: tonic Kinley 1l za 3,89. Znowu Bartek atakuje mnie sms-ami. Nagadałem mu, że ja tak nie chcę. Spać po 22:00
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz