Najnowsze wpisy, strona 65


Sny 
kwi 19 2011 rozmowa kwalifikacyjna
Komentarze: 0

Byłem gdzies na rozmowie kwalifikacyjnej. Babka nie była zainteresowana bo brała pod uwagę to co mam na papierze a nie mnie. Wkurzyłem się i powiedziałem, że nie liczy się to co ma się na papierze tylko to co sie może dać  firmie i umiejętności.

Nie pamiętam jak to się skończyło.

kwi 18 2011 leniwy
Komentarze: 0

Nie wyspałem się :(

Ma dworze bardzo ciepło.

Do pracy na 14:00. Jestem z Kubą. Przestawiamy wyspy z alei. Robimy to dość długo bo co chwila zmienia się koncepcja :/ Jestem trochę wolny bo zmęczony i niewyspany. Ludzi sporo, ale ok.  Kuba wyszedł o 21:00. Ja przed 22:00

Mariusz kupił mi jabłka 8,60kgx12,31zł. Bo były przecenione na 1,49zł.

W domu 22:20.

Wykąpałem i ogoliłem się.

Spać ok. 24:00

kwi 17 2011 na ryby
Komentarze: 0

 

Obudziłem się po 8:00.

Siedzę na necie.

Na dworze ciepło.

Agnieszka napisała mi sms-s że jak mógłbym to żebym przyszedł na 13:00 do pracy-poszedłem. Jestem na rybach. Od wtorku idę tam na stałe lub na dłużej. Całkiem spoko. Na stole był cały karton spleśniałego piklinga i śmierdzący łosoś dzwonko - dużo. Odwiedził mnie gościu, który kilka razy był na markecie jako worker (wysoki fajny blondyn-ten od karpia). Zarobił sporo na choinkach a teraz pracuje w firmie świadczącej usługi rolnicze. Miło, że mnie odwiedził - oczywiście przy okzaji, ale zawsze. Pomagam Kubie z przebudową. Ludzi sporo, ale daję radę. Zostałem do 22:00 żeby pomóc Kubie.

Dzwoniłem do Ambasadora, że 30-04 nie dam rady iśc na wesele bo Mateusz i Ewa idą na urlop i będę sam. Wkurzyłem się. Wystarczyło dać 1 dzień mniej któremuś i miałbym wolne.

Pogadałem chwilę na skype z "mitchin..."

Spać ok. 24:00

Sny 
kwi 17 2011 mordowanie - zęby
Komentarze: 0

1.

Brałem udział w jakiś zawodach na przeżycie. Gościu organizował różne zawody, w których chodzoło o to żeby przeżyć. Wymyśle półapki i różne sposoby zabijania. Coś jak w filmie "Piła". Dużo cierpirnia, przemocy.

Niefajny sen :/

2.

Śniło mi się, że wypadały mi zęby u góry. Straciłem wszystkie praktycznie na raz. Nieciekawie bo oznacza to, śmierć lub nieszczęście w rodzinie :(

kwi 16 2011 kolejny dzień rozmyślań
Komentarze: 0

Obudziłem się ok. 9:00, ale jestem niewyspany.

Wędlina i pierś z kurczaka, ale nie pamiętam za ile.

Pojechałem do kauflanda na zakupy, ale wszystko drogie i do reala: cukierki wedel 2za1x6,99zł, płatki owsiane 4x2,28zł, kwasek cytrynowy 0,69zł, olej kujawski 1l 6,58zł, coca-cola 2x2lx8,99zł, herbata melisa 2,39zł, wkład do dzbanka 16,99zł, ser żółty 0,70kgx5,12zł, margaryna do chleba smakowita 3x3,29zł.

Wysłałem totka za 12zł.

Dzwoniłem do Agnieszki zapytać czy marita jest w pracy. Nie ma jej, ale wróciła. Nie mam się z nią jak wymienić bo od wtorku idę na ryby. Wkurzyłem się. Chcą mnie odstawić od możliwości wykazania się.

Co muszę zrobić żeby wreszcie ktoś dostrzegł mnie i dał się wykazać?

Co muszę zrobić żeby wreszcie w życiu mieć szczęście?

Co muszę zrobić żeby było normalnie?

Na obiad ziemniaki i pierś z kurczaka w płatkach owsianych.

Zadzwoniłem do Maćka S. Chwilę pogadaliśmy.

Cały dzień gram w CIV.

Oglądam trochę TV.

Gram do 1:00. Mimo, że wydawało się iż gram nieco inaczej i tak wyszło mi, że gram na poziomie "Donalda". Wkurzyłem się.

Spać ok 1:30.