Najnowsze wpisy, strona 56


cze 02 2011 gra
Komentarze: 0

Do pracy na 6:00. jestem z Mateuszem. Robimy wymyslate rzeczy na stołach bo ma być wizytacja. Ludzi średnio, ale roboty trochę bo krojenie łososia, towarowanie mrożonek. Przyjechała Sylwia po łososia bo dzwoniłem do niej, że może braknąć-wzięła 7kg.

Zakupy: ręcznik papierowy 2,29zł, margaryna do chleba 4,85zł, ser żółty (seropodobny) 0,352kgx4,54zł, kurczak z grilla 7,99zł.

W tesco: napoje w puszkach Lipton 4x0,99zł, babka drożdżowa 2,70zł,

Na mieście. Kupiłem sobie M&M's 6,29zł, grę CITIES IN MOTION 36,90zł.

Gadam na kompie z Mariuszem (Mar), ale nie klei sie więc tylko chwilę.

dobryc : : gra  
cze 01 2011 na kompie 2
Komentarze: 0

Do pracy na 6:00. Rano ludzie rzucili się na łososia i pstrąga bo jest w promocji. Na przerwę dopiero ok. 13:00 bo nie ma kiedy (nie ma mnie kto zmienić).

Zakupy: jabłka 1,6kgx6,70zł, napój 2,19zł, worki na śmieci 4,99zł, szczoteczka do zębów 4,09zł, ścierki do kuchni 1,49zł.

W domu 14:45.

Znowu cały dzień na kompie bo chmurzy się i może padać więc nigdzie nie idę.

maj 31 2011 na kompie
Komentarze: 0

Na dworze ciepło.

Do pracy na 6:00. Ludzi więcej niż np. w niedzielę. Jest inwentaryzacja więc liczę i układam w mroźni-jest elegancko. Wyrobiłem się na 14:00.

W domu 14:45.

Mam ochotę gdzieś wyjść, ale samemu nudno więc... cały dzień na kompie.

maj 30 2011 zakupy
Komentarze: 0

Rano na dworze chłodno.

Wyrobiłem się z wyłożeniem, ale sprzątałem do 9:30. Ludzi bardzo mało. Czas płynie wolno :(

Zakupy: chipsy 3,98zł, pomidory 1,13kgx4,34zł, papryka czerwona 0,64kgx4,20zł, rzodkiewka 0,99zł, mydło 1,19zł, płytka na owady 10,29zł, sielawa wędzona ( policzona za piklinga) 0,39kgx4,63zł.

W aptece: maść na opryszczkę 7,15zł i OMEGA-3 21,90zł.

W domu ok. 16:00.

Dzwoniłem do mamy jak jej u babci. Mówi, że babcia stała się bardzo egoistyczna i ciężko z nią wytrzymać :( Nie wie kiedy wróci bo babci tak dobrze. Mama chciała żeby tata przyjechał do nich, ale babcia nie chce.

maj 29 2011 na kompie 2
Komentarze: 0

Do pracy na 6:00. Trochę mi zeszło bo chciałem zrobic przecenę zanim Łukasz pójdzie do domu. Ludzi sporo, ale bez przesady. Chciałem zrobić zakupy, ale spore kolejki więc ....

Na dworze ciepło i słonecznie.

Na obiad spaghetti z makaronu zwykłego :)

Na kompie. Trochę z Mariuszem (Mar).

Spać ok. 22:30