Komentarze: 0
Na dworze ciepło.
Do pracy na 6:00. Ludzi więcej niż np. w niedzielę. Jest inwentaryzacja więc liczę i układam w mroźni-jest elegancko. Wyrobiłem się na 14:00.
W domu 14:45.
Mam ochotę gdzieś wyjść, ale samemu nudno więc... cały dzień na kompie.