Najnowsze wpisy, strona 46


lip 23 2011 Poznań
Komentarze: 0

W domu ok. 3:00

Wstałem wcześnie i poszedłem do biedronki na zakupy: ser żółty 300gx5,85zł, naczynia 1 razowe 3,99zł, margaryna 2,49zł, bułki 10x0,29zł, polędwica 2x3,99zł, serki homogenizowane 2x1,15zł, woda 1,19zł. Przy okazji wyprowadziłem psa.

Wyjechaliśmy ok. 12:00.

W Poznaniu ok. 15:00. Zameldowaliśmy się w hotelu 160 zł za wszystko Hotel ul. Lechicka 101. Chwilę odpoczeliśmy i na miasto samochodem. Ponieważ pogoda ładna dobrze się chodzi. Trochę okolicy i rynek. Rynek ładny i samo stare miasto też. Sporo zdjęć.Obiad 16,80zł.  Po obiedzie jeszcze bułki 2x0,79zł, kefir 1,89zł. Na rynku sok i kawa. Miasto wygląda na nie bardzo przyjazne gejom, ale mimo to całujemy i przytulamy się.

Zakupy: coca-cola 4,99zł, napój energetyczny 3,54zł, bułki 15x0,54zł.

W pokoju ok. 21:00.

Jemy i chwilę odpoczywamy. Na dyskotekę do Voliery po 23:00. Miejsce dziwne. Tak jakby wchodzić do jakiejś hali, ale niezbyt dużej. Po bokach siedzenia, palarnia i darkroom. Ludzie nie bawią się za bardzo. Ja szalałem bo całkiem fajna muza. Byłem wykończony, ale zadowolony. Trochę bawiłem się z jakimiś dziewczynami. Wyszlismy ok 2:00.

W sklepie nocnym: mleko 3,35zł, napoje izotoniczne 2x1,99zł.

lip 22 2011 Wrocław
Komentarze: 0

Wstaliśmy ok. 7:30

Po śniadaniu ok. 8:30 wyjechaliśmy.

We Wrocławiu ok. 12:00. Zameldowaliśmy się w hotelu (Etap hotel na ul. Wyścigowej) - ok. 4km od centrum. Zapłaciłem za hotel 160zł (pokój 2osobowy z 1 łóżkiem+samochód+pies). Pojechaliśmy na miasto (4 bilety za 9,60zł). Ciągle pada. Przemokliśmy. Chodziliśmy tylko po rynku. W kawiarence herbata 6zł, piwo 9zł. Pizza w Pizza Hut.

W biedronce:piwo 2,59zł, piwo 3,19zł, napój energetyczny 1,89zł, woda 1,19zł, orzechy solone 3,29zł, czekolada 2,29zł, czekolada 1,99zł.

Spaliśmy chwilę.

Na dyskotekę H2O po 22:00. Wstęp 20zł. Lokal całkiem fajny choć mały (coś jak New 7). Sporo młodych łepków. Muza niezła. Znalazłem 20zł więc dysk mamy za free. Wracałem ja bo Erni trochę wypił.

lip 21 2011 przyjechał Erni
Komentarze: 0

Cały dzień czekam na Erniego kiedy przyjedzie. Robert też nie daje znać czy przyjedzie żeby zawieźć te rzeczy do domu dziecka. Nie odbiera telefonu.

Erni przyjechał ok. 19:00 i pojechaliśmy do domu dziecka. Zjadł i poleżeliśmy trochę. Poprzytulaliśmy się i popieścili. Spaliśmy razem. Jest cały ogolony, ma ładne smukłe ciało.

lip 20 2011 bank, Erni
Komentarze: 0

Wstałem ok. 9:00

Na dworze pochmurno.

Pojechałem do Koźla załatwić w banku. Podpisałem odbiór karty i jeszcze raz załatwiłem sobie e-konto.

W domu dziecka  spytać czy chcą kasety wideo i magnetowidy-chca.

Siedzę w domu.

Gadałem z Ernim. Przyjedzie jutro do mnie i pojedziemy razem na weekend. Myślałem o nim ciągle i miałem ochotę wracać do niego żeby nie zaprzepaścić znajomości. A on taką decyzję podjął. :) Ucieszyłem się.

Pooglądałem TV i spać ok. 24:00

lip 19 2011 do domu
Komentarze: 0

Wstałem ok. 7:00.

Spakowałem się. Na dworze w miarę spokojnie.

Przyjechał Ernest po zegarek. Posiedział chwilę. Poprzytulaliśmy sie.  Podwiózł mnie na stacje. Pociąg 14:30 za 29zł.

Tato wyszedł po mnie. 

Trochę pogadałem z rodzicami.

Dostałem przesyłkę perfum DUNHILL Desire za 154 zł.