Najnowsze wpisy, strona 226


mar 28 2009 w domu
Komentarze: 0

Nie pojechałem na targ bo nie mam kasy.

Kupiłem tylko chleb i bułki.

Cały dzień w domu bo nie chce mi się nigdzie iśc. Ładna pogoda wreszcie , ale mam lenia.

Wieczorem byliśmy na 2h spocerze po Mistrzejowicach. Wróciliśmy po 21:00.

Siedzieliśmy dośc długo.

mar 27 2009 es do E.
Komentarze: 0

W pracy nuda.

Paweł przywiózł nam stany z kompa. Przeraziliśmy się takie są różnice na nasza niekorzyść.

Wysłałem esa z życzeniami imieninowymi do Erniego. Odpisał " Dziękuje za pamiec. Jest mi bardzo miło, pozdro."

 

dobryc : : es  
mar 26 2009 trzeba się wziąć do roboty
Komentarze: 0

W pracy nuda. Był Paweł na chwilę.

 

Źle się dzieje.

Rafał zawala robotę. Narzeka na dziewczyny , że się czepiają , ale sam siedzi na necie i skype non stop , myli się przez to w rachunkach więc mnie to nie dziwi. Mówi , że nie stoję za nim , ale widzę co się dzieje. Wiola ma pomału tego dość

W domu też nic nie robi. Wstaje , ma zrobione śniadanie , od razu rano i po pracy siada przed kompem. W 1szym ty. sprzątał , gotował itp. teraz nic.

Rozmawaiałem z nim wieczorem.

Powiedziałem , że jak sie nie zmieni to się rozstaniemy bo ja tak nie będę żył. Wydaje się , że zrozumiał , ale to okarze się w praniu.

Odłączyliśmy mu neta w domu żeby nie siedział.

Nie pojechał na spotkanie partyjne bo mu się nie chciało - jego sprawa.

 

mar 24 2009 co robić
Komentarze: 0

Dostaliśmy nowe wina. Monika jak zawsze chciała nas wkręcić w to , że jeszcze są na składzie.

Byłem w lidlu i wydałem znowu kasę ( niestety potzrebne sa te rzeczy ).

Dziś myślę sporo o Ernim. Jak Go kocham i tęsknię za nim.

Przyszła koleżanka do Rafała. Wypili wino ode mnie ( to które było dla Wioli za pomoc z komodą ).

Rozmawiałem z Wiolą o Rafale. Ona zaczyna się go bać. Ma wrażenie , że on jest takim chłoptasiem co szuka kogoś kto będzie go utrzymywał. Ja nie mam zamiaru. Poczekam jeszcze trochę i zobaczę co będzie. Traktuje zakupy jak coś co mu sie należy ( przykład kwiatki z IKEI - Wiola zapłaciła i nawet się nie spytał czy ... )

 

 

mar 23 2009 ehhh
Komentarze: 0

W pracy jak co dzień.

Na dworze zimno , wieje i pada śnieg , śnieg z deszczem , deszcz.

Gdy wróciłem do domu Rafał jak zawsze na kompie. Zrobiłem mu kolację

Wieczorem gadaliśmy znowu i znowu nie rozumie o co chodzi z kasą :/

 

dobryc : : ehhh