nowy

Wstałem po 8:00 , trochę posprzątałem pokój.

Wyszedłem do lekarza ok. 12:30. - mam na 13:30. Gościu cos podejrzanie wypytywał mnie o ... ( rozmiar itp. )i coś za dużo na ten temat mówił - że to niby zaleta ....Nic nie widział niepokojącego. Mogę zrobić badania dla spokoju. Wizyta 80 zł. Robiłem fotki na mieście ( dzieciom , kamienicom ).

W saturnie kupiłem sobie karte do aparatu 2GB za 27 zł. Oglądałem aparaty. W Foto jokerze jest fajny  SONY alpha 350 z obiektywem 18-200 za 2600 ( na 20 rat wychodzi po 150 zł).

W ciucholandzie kupiłem koc za 15 zł..

Założyłem sobie konto na Naszej Klasie.

Przyjechał Daniel ( ten co kiedyś mieszkał z Agnieszką w 3 pokoju ). Zrobili z Wiolą grilla - pojadłem.

Zakupy w realu. Kupiłem sporo a wydałem 22 lub 28 zł.

Przytulałem się trochę z Rafałem. Pojechałem sam do Coconu. rafał wyszedł sobie na piwo. Dobrze ze jechałem Wioli samochodem bo w Coco Bbyła impreza zamknięta więc zaraz wróciłem.

Jeszcze trochę posiedziaem na kompie. Daniel i Janusz nawaleni . Daniel miał spać u Rafała w pokoju , ale jak się okazało w nocy pojechał. Przy okazji chciał zabrać lustro z pokoju i... stłukł je przy furtce :)

Rafał nie wrócił na noc choć mówił , że nie idzie.

W pracy rozkładamy wszystkie rzeczy ze zwrotów. Dzwonił boss , ze wina się nie zgadzają i żeby ich nie rozkładać. Ponieważ były rozniesione musieliśmy je poznosić spowrotem.

Na mieście kupiłem szampon. W Saturnie i Fotojokerze oglądałem aparaty. W FOTO jest fajny SONY alfa 350 z obiektywem 18-200 za 2599 zł. Coraz częściej myślę o kupnie.

Rafał wrócił ok. 20:00 -zmęczony. Tulił sie  do mnie , całował - trochę mu uległem.

Odbiór towaru. Rozłożyliśmy gadżety ze zwrotów , poza tym nuda :/

W banku załatwić zgłoszenie o nową kartę.

Rafał już nic nie reaguje na mnie( nie miżdży się ). Wyszedł gdzieś wiecxzorem. Napisałem  mu esa

"Szkoda że już Ci przeszło :(. Miłej zabawy!"

Wrócił po chwili spytać co on oznacza. Żebym się zdecydował. Potem wyszedł.

Wstałem przed 7:00.

Rafał wrócił ok. 7:10.

W pracy nuda. Tylko 1 dostawa ( BOTTERa ).

Na zakupach w realu. Kupiłem sobie 3 pary stopek za 30zł i 2 pary za 13,50 zł.

Rafał chce do mnie wócić - przymilał się , przytulał , całował. Chciał się kąpać ze mną  , zbywałem go. Rozmawialiśmy o tym co zrobił - on tego wogóle nie rozumie. Odnoszę wrażenie , że on się tym nie porzejął i na dodatek ma pretensje do mnie , ze to przeze mnie wszystko się zaczęło ( przyniosłem mu torby ). :/

Ja cały czas się boję , że on udaje po to żeby zostać w Kraku :/

Wstałem ok. 8:00.

Pociąg o 13:22 - sporo miejsca.

Jechał młody fajny blondasek z koszulką D&G :). Niestety wysiadł w Katowicach :(.

Na miejscu 16:15.

Sam w domu. Rozpakowałem się . Dziewczyny przyszły ok. 20:00 - były w kinie na "Lektorze" Podobał im się , ale nei wiedziałykiedy płakac ( że niby myśmy płakali ).

Spać ok. 23:00