Komentarze: 0
Cały dzień na kompie gram .
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
Cały dzień na kompie gram .
Wstałem przed 8:00.
Na dworze bbbb zimno , ale ładnie.
Pojechałem na targ. Małe zakupy.
Na chwilę byliśmy w realu.; Kupiłem dzieciom po bombonierce. Obejrzeliśmy film "Diabeł ubiera się u Prady "- db +
Na obiad spaghetti.
Robert wyszedł przed 21:00
Zimno , zimno.
Dziś nad ranem skradziono napis z bramy wejściowej do muzeum w Oświęcimiu.
Roboty wogóle. Dostawa 2ch palet BOTTERa.
W domu ok. 18:15 bo autobus w Brzeziu był spóźniony 20 min i stał w korku.
Przyszedł Robert. Na kolację ja kaszanka , Robert kanapki. Nie pojechaliśmy na zdjęcia bo jest za zimno. Obejrzeliśmy film "Odlot" - taki sobie.
Na dworze coraz zimniej. Temperatury dochodzą juz do - 12 ,- 13 stopni w dzień.
Roboty coraz mniej.
Na chwilę w realu na zakupach.
Bardzo zimno na dworze ( wiatr).
Roboty średnio. Był szef przed końcem . Na szczęście nas podwiózł do Łokietka.
Dzwoniłem do Roberta zapytać o dojazd do niego z Katowic. Beata podpowiedziała , że mogę do nich przyjechać na wigilię i nie będę musiał 2 razy jeździć. Rozpatrzę to.
U fryzjera wreszcie:)
Siedzę na kompie.