Komentarze: 0
Zimno , zimno.
Dziś nad ranem skradziono napis z bramy wejściowej do muzeum w Oświęcimiu.
Roboty wogóle. Dostawa 2ch palet BOTTERa.
W domu ok. 18:15 bo autobus w Brzeziu był spóźniony 20 min i stał w korku.
Przyszedł Robert. Na kolację ja kaszanka , Robert kanapki. Nie pojechaliśmy na zdjęcia bo jest za zimno. Obejrzeliśmy film "Odlot" - taki sobie.