Komentarze: 0
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 |
W domu ok. 4:00.
Chłodno na dworze.
Śpię do 9:00.
Na kompie. Kończę grę w Grepolis bo gościu mmnie jedzie a nie mam się czym bronić. Niby dostałem wsparcie od sojuszu, ale to znikome ilości. Pobawiłem się na skype.
Śpię od 17:30 do 20:00 Wyszedłem 21:30. Szybko poszło liczenie. Potem trochę przestawiania. Koniec o 6:00. Było spokojnie choć bałem się trochę.
W nocy (23:24) Sławek wysłał mi sms-a z zapytaniem czy śpię- odpisalem mu później, że "co można robić w środku nocy".
Od rana bardzo dużo roboty. Jolka znowu robi przebudowy :/ Zwróciła mi uwagę, że dyrektor przyłapał mnie i Piotra na pogawędkach na mrożonkach. Wkurwiłem się bo przekazywałem mu, że Agnieszka chciała żeby zrobił kapustę pekińską a on nie wiedział o co chodzi i mu musiałem tłumaczyć. Chodziłem wkurzony. Rozmawiałem z Jolką o premiach. Dała mi więcej procent za rotację , ale ma zastrzeżenia do efektywności i porządku. Wkurzyłem się jeszcze bardziej i powiedziałem wszystko co myslę. Wyszedłem przed 15;00 i tak się odbiłem. Skoro ktoś mi zwraca uwagę, że niby sobie pogaduchy urządzam zamiast pracować to ja też będę pilnował żeby zebrania odbywały się w czasie pracy a nie po niej. Jestem wykończony.
Gadałem chwilę na skype z Mateuszem.
Spałem od 17:30 do 20:15.
Nie bardzo mam ochotę iśc na dyskotekę bo jestem zaziębiony i zmęczony , ale poszedłem. Od razu na parkiet. Poszedł do mnie gostek i spytał o wiek. Powiedziałem, że 30 lat. Powiedział, że chodzi o zakład i przegrał piwo- on dawał mi 29. Potem podszedłem do niego i powiedziałem, że tak naprawdę mam 33 lata. On podszedł do mnie i chciał ze mną tańczyć. Pobawiliśmy się trochę. Ma 19 lat i Krzysiek na imię. Blondyn z dłuższymi włosami. Ma zacząć pracę w klubie. Wyszedł ok. 2:30. Ja przed 3:00. Wybawiłem się świetnie !!!!