Do pracy na 6:00. Ciężko się wstawało, ale ... Jestem z Agnieszką. Znowu przyszło mało towaru. Wyrobiliśmy się. Cały dzień w sumie spokój. Posprzątaliśmy całkowicie w kantorku i zrobiłem wszystkie blaszane cenówki.
Pięknie i ciepło na dworze :)
Zakupy po pracy: jabłka 3 kg za 4,40 - sporo bo ostatni dzień promocji, śliwki 1 kg za 3,22 , ser żółty 0,32 za 2,88, marchwe z groszkiem 3x35 za 3zł, pasztet drobiowy 0,23 za 2,57, śliwki 1 kg za 3,22.
W tesco udało mi się kupić 4 żele do golenia z promocji (2za 14,99).
W masarni kupilem trochę wędliny. Znalazłem tam 20 zł więc całe spożywcze zakupy mi się zwróciły :)
Na obiad pyzy, ale mi sie rozgotowały i zjadłem papke tylko.
Gadam na skype najpierw z Mateuszem a później znowu zabawa z Piotrem :) Spać późno.