sty 13 2011

normalny dzień


Komentarze: 0

Do pracy na 6:00. Jestem z Violką i Mateuszem. Sporo roboty, ale spoko. Żołądek 2gi dzień boli mniej- ufff. Miałem być do 15:00, ale Konrad chciał żebym przyniósł pomidorów i wyszedłem 15:20. Dzień całkiem spoko.

Kupiłem sporo warzyw i owoców:jabłka 2,27kgx6,79, pieczrki 0,06kgx0,43, cebula 0,50kgx1,39, pomidory 0,69kgx3,29.

Na dworze pada i jest paskudnie.

Na obiad makaron z serem.

Chwilę gadałem z Michałem na skype.

Z Piotrem na GG ( o tym co teraz u mnie -3ch facetów) i trochę na skype.

Napisał do mnie sms-a Mateusz z Krosna, ale nei odpisywałem mu.

Spać po 22:00

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz