Komentarze: 0
Na dworze dużo cieplej niż przez ostatnie dni ( -2 st. )
Nie ma roboty.Graliśmy w karty - ogrywam Rysia :)
Andrzej zabrał palety do sprzedania. Zaraz po tym jak pojechali z Rysiem przyjechał boss. Uffff... :) Siedział do 16:00 i gadał o zmianie magazynu na mniejszy. Zabrał nas do miasta :)
Zarobiliśmy po 100 pln. :)
W realu na zakupach. Kupiłem sporo drobnych rzeczy do jedzenia.
Odkurzyłem pokój i korytarz. Wykąpałem się i sprzątnąłem łazienkę.
Dzwoniła Aga i umówiliśmy się na wtorek na basen :)
Gadałem na skype z gostkiem z Kraka (18) . Obraził mnie więc więcej nie będę z nim gadał.