Najnowsze wpisy, strona 219


maj 02 2009 nie pamietam więcej
Komentarze: 0

Rano na targ.

Siedziałem w domu cały dzień

maj 01 2009 przed kompem
Komentarze: 0

Cały dzień w domu przed kompem. Uzupełniłem blog i poukładałem fotki.

Wymienione drzwi wejściowe .

Piękna pogoda.

Rafał wieczorem przyszedł i zapytał co myślę o tym żeby poprosił Janusza o to żeby mógł teraz nie płacić za mieszkanie a na koniec miesiąca zapłaci mu 2 raty. Odpowiedziałem , ze nei wiem jak zareaguje i , że musi z nim sam pogadać.  Jest zachwycony pracą , ale i tak mam wrażenie , ze długo tam nie będziebo... on coś wymyśli.

Chce iść ze mną na dyskotekę. Fundnołem mu bilet. Na dysku słabo bo był łysy , gruby DJ i jak zawsze puszczał swoje rąbanki :/ Sporo ludzi było. Nie było ani Maćka ani Marka.

dobryc : : dysk  
kwi 30 2009 telefon
Komentarze: 0

Dzwoniłem do babki w sprawie niedzielnej pracy. Na 8:00 rano :)

Roboty mało.

Po pracy na rynek zawieść towar do 2 knajp.

Grzmiało i pokropiło troszkę.

Wiola z Agą pojechały w bieszczady na weekend. Miałem jechać z nimi , ale wybrałem pracę.

dobryc : : tele  
kwi 29 2009 sms do E.
Komentarze: 0

Jestem już bardzo zmęczony.

Sporo roboty.

Dostałem troche życzeń m.in. od Anety Kn.

Napisałem esa do E.

"Kocham Cię i tęsknię ! Przepraszam , że to pisze bo chciałbym wykrzyczeća nie mam jak."

Odpisał:

"Rafał ja też strasznie tęsknię! I ja to wiem , nie musisz krzyczeć... ja to poprostu wiem:( dobranoc "

kwi 28 2009 spotkanie z Maćkiem
Komentarze: 0

 

Sporo roboty w pracy. Przyszedł zwrot z Poznania. Część sprawdziliśmy. Jestem trochę zmęczony tym maratonem biegania.

Dostałem kartke na urodziny i zaproszenie na obrone z muzyka od Tomka. Niestety nie pojdę bo 20 jestem sam w pracy ( Rysiu wyjeżdża )

Po pracy na kombinat po wyniki.

Spotkałem się z Maćkiem. Ogolił się . Niestety wygląda gorzej :(. Przesłał mi swoje fotki na komórę. Jest zarośnięty więc kompletnie nie w moim typie :( więc nie ma szans. Połaziliśmy  trochę w jego okolicy. Poznałem jego kolegę , z którym ostatnio bawili się w Coconie ( niewysoki blondynek z dłuższymi włosami  - "Duduś" - ) Trochę sepleni, ale jest mniam :). Podwieźli mnie do Krokusa .

W domu ok. 21:45.

Rafał też zaraz przyszedł.