Komentarze: 0
Wrócilem przed 5:00.
Bawiłem się średnio.
Spałem do 11:00.
Na dworze cieplej.
Na 15:00 umówiony ze Sławkiem na rynku. Poszliśmy do GK poszukać szalika dla mnie. Kupiłem sobie w H&M za 39,90 - fajny.
Poszliśmy na obiad na Grodzką. Zaraz po Sławek wracał. Chyba nic z tego nie bedzie. Nie widzę w nim żadnej inicjatywy i chęci poznania się. Mam wrażenie , że zadaje sie ze mną z grzeczności :/
Wróciłem do domu ok. 17:30.
Siedzę na kompie i gram.