Archiwum 15 października 2009


paź 15 2009 spotkanie ze Sławkiem
Komentarze: 0

Sam w pracy. Pojechalem późniejszym autobusem.

Roboty mało. Czas szybko zleciał. Zimno. Chciałem wyjsc po 16:00 , ale dzwonił Paweł , że przyjedzie po koła. Siedziałem do 16:45. Podwiózł mnie tam gdzie wczoraj , ale nie miałem autobusu więc kilka przystanków pieszo.

O 19:00 spotkanie ze Sławkiem.Gościu nie całkiem w moim typie , ale ok. Pali !!!!! :/

Chcieliśmy iśc na coś do kina , ale nie było nic ciekawego co obu nam odpowiadałoby.Poszliśmy do "RE" na herbatke i piwko. Potem do Cocona na karaoke ( 22-24 ) Sławek został dłużej. Pieszo na dworzec.

W domu przed 1:00.