Komentarze: 0
Nuda w pracy. Mało wysyłki. Był Wojtek na chwilę i zabrał ekspress do kawy.
W domu 17:20.
Piotrowi nie udało się kupić mi rzeczy w Kauflandzie bo już nie było ( tylko płyn do naczyń kupił ). Obejrzeliśmy kawalek filmu i popieściliśmy się. Odprowadziłem go do reala i sam poszedłem na zakupy.
Gram.
Spać po 22:00