Komentarze: 0
Siedziałem w pociągu IR i chciałem jechać do Warszawy. Robert załatwił mi darmowy przejazd pociągiem. Nie mogłem sie zdecydować czy jechać do Wawy czy wysiąśc wcześniej - w Radomsku. Robert siedział w lokomotywie.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Siedziałem w pociągu IR i chciałem jechać do Warszawy. Robert załatwił mi darmowy przejazd pociągiem. Nie mogłem sie zdecydować czy jechać do Wawy czy wysiąśc wcześniej - w Radomsku. Robert siedział w lokomotywie.
Z Mariuszem Kw. byliśmy u mnie w domu. Nocował u mnie. Coś tam coś tam. Walił mnie .Chciałem żeby w gumie , a on sfochał się. Powiedzialem , że ja jestem czysty a on niekoniecznie więc...Potem miała być zmiana , ale nie pamietam czy była.
Jechałem motorem przez las. Zatrzymałem się pogadać. Prowadziłem świnkę , którą wcześniej gdzieś znalazłem i ktoś jej szukał. Żeby nie wpaść wjechałem do lasu. Ze mną jechały jeszcze 2 osoby , które zgubiłem. Świnka zamieniła się w młodziutkiego chłopaka na motorze. Zatrzymaliśmy się. Podjechał jakiś gościu. Zastanawiał się co taki łepek ( 15-16 lat ) robi na motorze.Coś tam coś tam. Nagle w 3-kę byliśmy nadzy. Nagle podjechało 2 gości , ktorzy też byli bez spodni z fiutami na wierzchu. Też zainteresowali się łepkiem.. Coś tam cos tam. Ktoś zaproponował sex. Poszliśmy do jakiegoś budynku ( pomieszczenia ). Nie wiem co i jak , ale tam wszyscy nago ustawili się w rządku a ja zacząłem im obrabiać. Znalazł się jeszcze 1 młodziutki gościu ( 10-12 lat )Był wystraszony , ale po chwili zaczął się śmiać. On i ten "mój" byli w majtkach. Zdjąłem "mojemu" majtki i zobaczyłem malutkiego. Wszyscy zastanawiali sie jak można z takim małym cos zrobić , ale ponieważ to było dziecko ....Zacząłem mu obciągać i zaczął mu rosnąć a on stękać. Wszedłem w niego a ręką waliłem mu. Było bardzo przyjemnie :)
Ciepło i nie pada - przynajmniej rano nie padało.
Dostawa ERCAVIO. Trochę sprzątamy na magazynie ( szukamy palet na sprzedaż , ustawiamy wino ). Mało roboty. Była celniczka i szybko załatwione , ale długo gadała.
W domu przed 17:00.
Piotr przyszedł ok. 17:30. Poprzytulaliśmy się. Odprowadziłem go na przystanek bo chcialem jechać do Biedronki , ale zapomniałem portfela.
Posiedziałem trochę na kompie.
Krzysiek K. pojechał do Przemka do Francji na kilka dni.
Spać 22:00.
Wróciłem ok. 6:00. Spać 6:25.
Wstałem ok. 10:00 , ale nie śpię od 8:30 bo Wiola z Pawłem mnie obudzili łarząc.
Na dworze nie pada , ale nie jest za ładnie. Dopiero wieczorem się rozpogodziło.
Gram i bawię się trochę na kompie.
Piotr przyjechał po 15:00. Leżymy , kochamy się. Obejrzeliśmy trochę filmu. Wyszedł po 19:00.
Gram. Spać 21:30 bo chwilę czytałem.