Archiwum marzec 2011, strona 1


mar 26 2011

cały dzień w domu


Komentarze: 0

Nie włączałem telefonów bo nie chciało mi się z nikim gadać. Chciałem jednak zadzwonić do Marka żeby się spotkać, ale pomyślałem, że nie będę się narzucał.

W tesco: ziemniaki 2,5kg za 6,49zł, cebula 0,346x0,96zł.

Na dworze chłodno :(

Byłem na basenie. Ludzi sporo.

Cały dzień przed Tv i kompem.

Dopiero wieczorem włączyłem telefon. Ugadałem się z Markiem, że jutro po pracy od razu przyjadę do niego.

Spać ok. 22:20

mar 25 2011

cały dzień zapieprz


Komentarze: 0

Wstałem  o 7:25.

Do sklepu. Wędlian w masarni.

Na dworze średnio i wieje :(

Do pracy na 9:00.

Jestem na mrożonkach, ale pomagam dziewczynom. Od 14:00 na rybach. Ciągle ludzie i nie mam kiedy pomagać na dziale- w sumie to średnio mnie to martwi. Na mrożonkach stoją kasjerki. Latam towarować i ryby i mrożonki. Z marketu odchodzi Jarek - dostał gdzieś propozycję. Gośka już prawdopodobnie nie wócido pracy a Marzena jeszcze nie wiadomo. Alfred nie wiadomo kiedy wróci. Aga chce dać na jakiś czas na ryby mnie albo Marka. Przyjmą kogoś nowego do pracy, ale on chce na warzywa dlatego kogoś da na ryby. Koniec o 20:00.

Pisąłem do marka czy jutro zjemy razem obiad. odpisał, że przyjeżdżają jego rodzice i nie wie bo nie ma pojęcia, o której pojadą.

Zakupy: sola 2,34kgx25,72zł, winogrono 0,04kgx11,99zł, makrela 0,19kgx1,95zł.

W domu ok. 21:00.

Dzwoniłem do Bartka, ale rozłączył sięi napisał sms-a, że jest u sąsiadów i mu bateria pada. Wkurzyłem się, bo rano napisałem mu, że będę dzwonił o 21:00.

Wyłączyłem telefony.

Siedzę na kompie.

Spać ok. 23:00

mar 24 2011

u Marka


Komentarze: 0

Wstałem dośc wcześnie, ale nei mogłem sprzątać bo Paulina śpi :/

W tesco: jajka 2x6szt. za 3,05zł.

Pojechałem do GK. W rossmannie krem do twarzy 13,99zł i do rąk 4,29zł.

W carrefurze banany 2kgx6,14zł.

Pojechałem do Marka. Troszkę się zgubiłem, ale w końcu znalazłem. Czekałem na niego pod blokiem bo on wyszedł po mnie na inny przystanek. Zakupy w stokrotce: jabłka 2,40kgx6,22zł. Trochę oglądaliśmy TV i poleżeliśmy na podłodze. Wyszedłem ok. 19:15.

W domu ok. 20:10.

Zjadłem i poleżałem.

Spać ok. 23:00

mar 23 2011

Marek u mnie


Komentarze: 0

Wstałem o 4:30.

Do pracy na 6:00. Rano jestem z Agnieszką, która została po nocy i z Wiolka, która przyszła na wolnym. Jest wizytacja jakiegoś ważnego gościa. Dział jest zrobiony picuś-glancuś. Ja rano zrobiłem wszystkie możliwe cenówki. Od 9;00 jestem sam. Mase ludzi na winogrono i banana, który jednak przyszedł. Schodzi też kalafior więc roboty mam mase. Trochę się irytuję bo ludzie robią straszny syf :/

Do fryzjera na 14:30- 17zł.

W domu po 15:00.

Na obiad zrobiłem sobie wczorajszy sos i ryż.

Przyjechał Marek. Obejrzeliśmy film "Zabiłem swoją matkę" - marny choć naczytałem się o nim, że niby dobry. Na dodatek było kiepskie tłumaczenie napisów :/. Trochę się sfochaliśmy na siebie bo 1 drugiego obwianiał, że nie chce sie całować Chciałem go pocałować ze 3 razy, ale się odsuwał więc potem ja nie chciałem i stąd... Odprowadziłem go o 20:40.

Siedzę na kompie.

Spać po 23:00

mar 22 2011

nowe słuchawki


Komentarze: 0

Wstałem o 4:30.

Wczoraj ładowałem komórke i dzis doładowywałem, ale po właczeniu okazało się, że nie naładowała się. Potem ładowałem jeszcze w pracy i dalej nic. Wystraszyłem się, że telefon się zrąbał.

Na dworze już zaczyna świtać.

Jestem z Agnieszką. Wyrobiliśmy się spokojnie. Cały czas ja na sklepie, ale ok. Jutro ma być jakaś wizytacja więc Aga pojechała wcześniej do domu i przyjdzie na nockę.

Na sklepie po mięso mielone 450g 3,99zł, chleb 2,69zł.

W domu ok. 15:00

Na obiad zrobiłem sobie spaghetti - dobre :)

Pojechałem spotkać się z Tomkiem P. i dać mu aparat.

W saturnie po słuchawki. Kupiłem panasonica za 52.99zł i grę Trainz Simulator 2009 za 19,99zł.

Wkurzyłem się bo okazało się, że słuchawki są dobre tylko coś nawala gniazdko w telefonie.