Archiwum październik 2009, strona 1


paź 27 2009 wymiana okien
Komentarze: 0

Rano przyjechali ( jak się okazalo ) wymieniać okna w kuchni. Janusz wspominał coś kiedyś , ale mówił o mierzeniu . Zrobili trochę bałaganu.

Spóźniliśmy się bo nie zdążyliśmy na autobus.

Kolejna dostawa. Tym razem NEKEAS i MONFIL. Od razu odprawa. Była ta gadału z UC ( Olga G. ). Zeszło trochę ... na gadaniu :)

Roboty malutko.

Wyszedłem wcześniej ( na zmianę będziemy wychodzić ).

Zdenerwowałem się po powrocie bo było nieposprzątane w domu a Szymek siedział na dupie cały dzień. Ogarnąłem troche kuchnie.

Przez cały dzień mam wyłączony telefon.

Zrobiłem porządek z rzeczami na korytarzu ( poukładałem swoje rzeczy ).

Miał dziś przyjść Tomek i mieliśmy zrobic salatke z tuńczyka , ale nie chciałem żeby przychodził.

Coraz częściej myślę o zerwaniu kontaktu ze wszystkimi a nawet wyprowadzce z Krakowa. Myślałem o Sławku itp.

 

Sny 
paź 27 2009 mój 1szy lot
Komentarze: 0

Miałem gdzies lecieć samolotem. Nie pamietam czy było jakieś konkretne miejsce. Był to mój 1szy raz.

Gdy wsiadalem do samolotu jakiś gościu zakwestionował posiadanie przeze mnie w samolocie MP4 i telefonu razem ( 2 gadzety ) , ale po konsultacji z innym zgodzili się. Przeszedłem do 2giej części samolotu i tam zająłem miejsce. Przyszedł tata , ale nie usiadł obok tylko poszedł dalej i usiadł z jakąś znajomą. Obok mnie siadła dziewczyna , która juz latała. Zaczeliśmy rozmawiać. Przypomniałem sobie , że nie wziąłem aparatu. Wkórzyłem się. Miałem nadzieję , że przynajmniej ładowarkę do telefonu wziąłem. Samolot ruszył. Zaczęlismy jechać i jechac. Po ulicach itp. Zdziwiłem się  bo przecież byliśmy na lotnisku więc gdzie on tak długo jedzie. Poza tym jakim cudem zmieścił się na ulicach , szosach itp. Śmiałem się , że wsiadaliśmy w Krakowie a odlecimy z Warszawy. Po jakims czasie okazało się , że jesteśmy dalej na lotnisku w Kraku i zaczeliśmy kołować.

Niestety przebudzilem się na dobre więc nie wiem jak bylo przy starcie :(

paź 26 2009 nuuda
Komentarze: 0

Nie śpię od 5:00 . A w nocy znowu źle spałem.

W pracy nic do roboty.

Ja wcześniej do domu ( bedziemy z Rzsiem na zmiane wychodzic wcześniej ).

Troszkę poukładałem rzeczy na korytarzu.

Uzupełniłem bloga.

 

paź 25 2009 powrót
Komentarze: 0

Wstałem ok 8:00.

Siedzę przed TV.

Spakowany.

Pociąg o 14:08. Z tatą wyszliśmy po 13:00 i byliśmy ok 13:30 na stacji. Był opóźniony pospieszny więc postanowilem nie czekac na mój i pojechałem tym ( bede wcześniej w Kraku , niestety drożej ). W Kraku przed ok. 16:30.

Spotkałem Leszka Z. . Powiedzial , że pracuje w konkurencyjnej firmie i , że jak będą potrzebować magazyniera to zadzwoni.

Wykąpałem się i ogoliłem.

Do Tomka na kolację. Był "Hirek"  i Mateusz . Zjedliśmy razem.

W domu ok 21:45.

paź 24 2009 gadanie z Aśką
Komentarze: 0

Wstałem ok 8:00 ale nie śpię od 7:00 ( w zmianie czasu od 8:00).

Ryczałem za E.  KOCHAM GO !!!!!!!!!!

Siedzę w domu i oglądam Tv i gadam z mamą.

Po południu przyszła Aśka i chwilę posiedzieliśmy u mnie .Potem połaziliśmy trochę i trochę u niej w domu. Powiedziałem jej o sobie. Powiedziała , że podejrzewa o to T. K. , K.B. i R.M. , ale nie ma pewności.

Siedzimy do późna bo w nocy walka bokserska GOŁOTA - ADAMEK Wygrał Adamek w 5 rundzie przez TKO ( techniczny nokaut).

Dziś mam imieniny. TYLKO Łukasz 18 i Tomek z Czewy pamiętali. Łukasz ma dziś urodziny :).

BARDZO BOLI MNIE TO , ŻE E. NIC NIE NAPISAŁ :(

 

dobryc : :