Archiwum sierpień 2009, strona 1


sie 26 2009 obiad
Komentarze: 0

Roboty wogóle. Siedzimy bezczynnie. To wkórzające :/

Po południu przyjechał Robert na obiadokolację. Przywiózł troche rzcezy do obiaddu ( sałate , warzywa ) , lody i owoce. Zjedlismy pyszny obiad.

Ogolił mi plecy.

Porozmawialiśmy sobie poważnie o różnych rzeczach. Wyszedł przed 24:00

Tomek z Cz. pojechał nad morze na kilkudniowy urlop.

Przez cały dzień czuję się o wiele lepiej. Co prawda myślę o E. , ale nie mam już napadów histerii.

 

sie 25 2009 wyprawa
Komentarze: 0

Byłem sprzedać folię. Zarobiliśmy 4,50.

Roboty wogóle.

Mam coraz większe wrażenie , że E. się już nie odezwie. Na pewno nie tak szybko :(

Troszkę lepiej się czuję ( nie ryczę ) , ale ciągle myślę.

Byłem z Rysiem zawieźć towar do klienta na ul. Niezapominajek ( Wola Justowska ) - chyba gej i ma sporo kasy :)

Na hucie wpłacić pieniądze ( 2 raty ).

sie 24 2009 załamka cd.
Komentarze: 0

W pracy średnio roboty.

Jestem załamany. Prawie ryczę w pracy.

Posprzątałem w całym domu.

dobryc : :
sie 23 2009 załamany
Komentarze: 0

W domu ok. 6:30.

Przywiozłem dużo ciasta bo młodzi zostawili całe dla nas.

Nie pomógł wyjazd. Ciągle ryczę.Idę po ulicy , w autobusie i rycze. Czuję się strasznie oszukany.

 Pojechałem do Roberta zawieźć mu jedzenie. Był u niego kolega z Warszawy ( Paweł ).

Siedzę w domu bo ma przyjechac Kacper. O 18:00 napisałem mu smsa że nie ma go. Odpisał , że jest w pracy > To nie wiedział ,że tam będzie- mógł mi dać znać.

Trochę sprzątam zdjecia. Wrzuciłem kilka do galerii.

sie 22 2009 w pracy
Komentarze: 0

Do pracy na 9:30.

Cały czas jestem przygnębiony i mam łzy w oczach.

Powiedziałem dziewczynom o mnie. Nie ma żadnego problemu.

Wesele na 16:00. Chłopak ma 27 lat ona 42-45. Sympatyczne wesele.