Przyjechał do mnie E. , spał w drugim pokoju. Rano gdy się obudziłem zaczałem przeglądać jego laptopa , którego zostawił u mnie w pokoju. Wszedłem na jego profil ( cos w stylu fellow ). Miał sporo znajomych płci obojga. Patrzyłem kogo tam ma - nie widziałem Jarka , z którym był. Nie miał tam nic szczególnego. Gdy wstał i przyszedł udawałem , że śpię. Zorientował sie , że ktos grzebał mu w kompie , ale nei podejrzewał mnie. Myślsł , że ktos z zewnątrz sie włamał ( nawet pomyślał , że to jego mama )Mnie nei podejrzewał bo cos tam z wtyczka było ( on miał mała a u mnie duża ).
Stanał nade mną i chwilę tak stał ( klęczał ). Zdziwił się , że nie rzucam się do jego rozporka bo on tak lubi . Odpowieziałem , że chciałbym , ale nie mogę. i czy on zawsze jak ktoś tak stoi i zaraz...Odp. że tylko Jarkowi i że przeszedł nawet "ścieżkę na Hradczanach" . Spytałem co to. Odp. , że w ramach wierności obciągnął Jarkowi i jego psu.
Wolałem się obódzić niż czekać co będzie dalej.
KOCHAM GO !!!!!!