Komentarze: 0
Wstałem ok. 8:00.
Zakupy w tesco: mleko 2x1,94zł, twaróg 3x1,60zł.
Na dworze ciepło.
Oglądam "Nasha...".
Do pracy na 14:00. Od początku ludzie. Mintaja już nie ma bo wszystko wykupili. Łażą za innymi mrożonkami. Mam sporo roboty (ludzie, sprzątnięcie lodówki, zatowarowanie mrożonek). Mateusz łowi karpie i obsługuje ja je rozbieram na dzwonka i filety. Mam dyżur więc chodzę jeszcze po zwroty. Dopiero ok. 20:00 trochę luźniej. odłożyłem sobie ryby na jutro i filety z kurczaka. Nie wyrobiłem się i wyszedłem po 22:00.
W żabce mirinda 2,79zł.
Na skype gadałem z (michal123458). Umówiliśmy się na jutro na 12:00.
Przeglądam neta.
Spac po 1:00.