Komentarze: 0
Na skype z 13,5 latkiem ( lomlom761 ). Śliczny gościu. Już miał swój 1szy raz z jakimś gościem i zrobił loda z połykiem.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 |
Na skype z 13,5 latkiem ( lomlom761 ). Śliczny gościu. Już miał swój 1szy raz z jakimś gościem i zrobił loda z połykiem.
Zimno mi choć na dworze całkiem ciepło.
Roboty mało.
Siedzę do końca. Autobus opóźniony. Pojechałem na Bronowice i stamtąd jechałem.
Umówiłem się z Wiktorem w Plazie. Chcę sobie kupić jakieś ciuchy. Sporo przymierzałem , ale kupiłem tylko sweter za 35 pln w PRIVATE NUMBER. Był jeszcze inny fajny , ale urwał się zamek a innego nie było. W REPORTERZE chciałem kupic sobie fajną kurtkę krótka za 100 pln , ale kupił ją Wiktor. W Carefurze małe zakupy.
W domu po 21:00.
Wiktor nocuje u mnie. Zaczęliśmy oglądać film , ale zachciało nam się spać ( po 23:00 ).
Obudziliśmy się przed 6;00 bo Robert jedzie do siostry żeby tam przeczekać do szkoły.
Roboty zero ( 4 paczki ) . Dostaliśmy wyjaśnienie inwentaryzacji ( te różnice , które chcieliśmy ).
Znowu wyszedłem wcześniej. W domu już 16:30.
Na 19:00 pojechałem na spotkanie autorskie Piotra Sobolczyka ( facet MC Marcina - Marcina Matery ) Nic nie zrozumiałem z tych wierszy bo są bardzo dziwne. Skończyło się ok. 20:20.
Byłem w Żabce odwiedzić Tomka GO sport.
W domu 21:05.
Na GG gadałem z Adamem z Łodzi o różnych rzeczach. Sporo na skype :) Siedzieliśmy do 24:45.
Roboty zero.
Wyszedłem wcześniej i w domu już ok. 17:00. Siedzę na kompie.
Wyjechaliśmy z Wiolą przed 19:00.
W kinie spotkaliśmy się z Agą , Beatą , Sławkiem i Robertem , który się trochę spóźnił. Prawie cała sala zapełniona.
Film AVATAR zaje....Akcja taka sobie , ale efekty suuuper :) Bilet za 26 pln. Kino IMAX w Plazie. Po filmie siedzieliśmy jeszcze trochę i gadaliśmy. W domu ok. 23:30.
Obejrzałem jeszcze zdjęcia z sylwestra od reszty ( Beaty ) - nie ma mnie tam zbyt wiele.
Robert nocuje u mnie.Spać ok. 1:00
Wstałem po 9:00 a na kompie siedzę do ok. 14:00.
Umówiłem się z Wiktorem w GK bo jadę tam po marynarkę. Przeszliśmy wiele sklepów. Niby jest wybór , ale albo ceny straszne , albo brak rozmiarów. Kupiłem w Zarze kurtkę za 80 pln ( z tyłu ma trochę odstajacy dół , ale spytam krawca czy da się to poprawić i będzie ok. Kupiłem też sportową marynarkę za 160 pln. Niestety nie jestem do niej przekonany na 100%.
Wróciliśmy przed 19:00. Wiktor zjadł kolację. Siedział do ok. 21:00