Archiwum kwiecień 2009, strona 1


kwi 25 2009 fotki i disco
Komentarze: 0

Do domu pieszo bo nie było autobusu o 3:00 a nie chciało mi się czekać 30 min. - 25 min z mogilskiego. W domu 3:30.

Wstałem po 9:00.

Na targ.

Pojechałem na kopiec Kraka zrobić fotki - świetnie tam jest.

Spałem od 17:00 do 20:15.

rafał przyszedł po 21:00 - był w Grycanie w pracy. Wyszedł po 22:00 bo Sławek zaprosił go na "obiad do restauracji" .

Wyszedłem ok. 22:40.

Poszedłem do nowego klubu na Placu Wolnica - bardziej dla dziewczyn. Przytulnie muza ok. Spotkałem Tomka P. Posiedziałem tam ok. 1h i poszedłem do Coco. Jak dla mnie za mały parkiet. W Coconie mase ludzi. Jest występ trawest.....

Poznałem Marka - miał imieniny. Troche gadaliśmy bawiąc się - on lubi pakerków.Wyskakałem się świetnie. Zagadał do mnie fajny gościu , ale zaraz poszedł pic i już nie wrócił :). Potem okazało się , że ma urodziny :)

kwi 24 2009 Maciej
Komentarze: 0

Nuda , nuda , nuda.

Po pracy pojechałem do szpitala Narutowicza na badania. tam, jest czynne do 15:00 a babka wczoraj zapewniała mnie , że długo :/ Zatem nic nie załatwiłem.

Pojechałem na Hutę na badanie. 10 zł. i wybniki ok. 20:00 - dzwoniłem - OCZYWIŚCIE WYNIK UJEMNY !!!!

Spotkałem się z Łukaszem żeby dać mu kartkę.

Byłem na dyskotece. Poznałem Macieja , który startuje do mnie , ale nie jest w moim typie ( za meski - owłosiony ). Jak się okazało ma 20 lat. Wyszalałem się :).

Rafał oczywiście wyszedł na noc.

kwi 23 2009 badania
Komentarze: 0

Roboty mało.

Po pracy pojechałem do przychodni na ujastku na badanie - krew na Wasermana. Babka doradziła mi , że lepiej jak pojade od razu do szpitala Narutowicza i tam zrobie badania bo jakby coś wyszło to i tak będę musiał robić u nich.

Wróciłem ok. 19:30.

kwi 22 2009 propozycja
Komentarze: 0

Roboty średnio.

Byłem wymienić opony.

Wysłałem Rafałowi esa z propozycją s.. dziś wieczorem. Gdy wrócił nazwał mnie tylko zboczeńcem ( żartobliwie ) , ale nie chciał nic. Rozmawiałem z nim  - jak się utrzymywał przez ten czas, czy brał jakąś kasę od Sławka. Odpowiedział , że nie , ale ja jakoś mu nie wierzę.

Znowu nie mogę spać. Położyłem sie ok. 23:00 , ale wstałem o 24:00 i nie spałem do 1:00.

dobryc : : es  
kwi 21 2009 pa pa Rafałku
Komentarze: 0

Do 14:00 nuda. Potem zapieprz.

Zawiozłem CV do Dworu Kościuszki.

Rafał wrócił ok.19:30. Chwilę pogadaliśmy bo oczywiście zaraz znowu poleciał - tym razem do Anki.

Szybko mu rzuciłem , że mnie taki "związek" nie odpowiada i nie chce tak żyć ( każdy z nas praktycznie robi co chce i nie patrzy na drugiego ). Powiedziałem , że nie  chcę z nim być. Zdziwił się bo miał nadzieje , ze jednak... :) No to się rozczarował. Sam sobie winien.