Trochę się nie wyspałem.
Na dworze średnio.
Do pracy na 9:00. Jest kilka dziewczyn i Dawid. Nie wiem co o nim myśleć bo niby ma ruchy i gesty jak ..., ale nic poza tym. Wyrobiliśmy się. Pierwsza komunia na 11;00. Razem 4. Idzie wszystko spoko. Stolik, którym się zajmowałem chciał mi dac 50zł napiwku, ale nie wziąłem. Nie wiem co mam robic w takich sytuacjach. Gościu nie nalegał, a ja miałem łapę wyciągać. Wszyscy poszli po 17:00 i sprzątaliśmy do ok. 18:00. Zarobiłem 110 zł!!! i trochę jedzenia.
Ogólnie komunie były spoko.
Na przystanku policja zatrzymała 2ch łepków, którzy grupą pobili jakiegos chłopaka (leżał na ławeczce)- kibole ... :/
W domu 18:35
Pogadałem chwilę na GG z Mariuszem (z czata).
Obejrzałem trochę TV i spać.
Długo nie mogłem zasnąć. Myślałem sporo i byłem głodny. Dopiero po zjedzeniu jabłka zasnąłem, ale było to po 24:00.