nowy

Sam w pracy.

Roboty mało , ale czas minął szybko.

 Na 19:00 pojechałem na Kuźnice bo byłem umówiony z dziewczyna na obejrzenei mieszkania. Okazało się , że chłopak , z którym przyjechała jest byłym Kaśki. Wyszło trochę niezręcznie. Kaśka niby miała zapytać rodziców czy się zgodzą na to ...niby się nie zgodzili i nie mogą tam mieszkać. Szukamy od nowa.

W domu po 7:00.

Wstałem ok. 10:00.

Tomek zrobił sniadanie - jajecznica z miodem , pomidorami , pieczarkami , kiełbasa , papryką.

Pojechaliśmy na miasto robić fotki. Spotkaliśmy p. Jadzię :)

Wrócilismy ok. 17:15 i zaczęliśmy robic obiad - placki ziemniaczane. Były pycha , ale juz marudziłem bo byłem głodny i zmęczony a Tomek je wolno smażył.

Obejrzeliśmy jego obronę dyplomu muzycznego. Dziwne to było. Grał bez ładu i skąłdu ( jak dla mnie ) ale tak niby miało być :)

Wstałem przed 8:00.

Do pracy na 9:00. Jestem z p. Jadzią i o 11:00 przyszła Iwona. Wesele na 70 osób. Fajnie sie bawili i było spoko. Złapałem doła przez jakiś czas. Tomek przywiózł mi tabletki i przy okazji zjadł kolację. Iwona poszła po 23:00 bo ma jutro rocznicę na 20 osób. My siedzieliśmy do ok. 7:00. Zarobiłem 200 pln. :)

Rano jedziemy na spotkanie z babką , która zajmuje się pośrednictwem w wynajmowaniu pokoi. Umówieni jesteśmy na pl. Świerczewskiego. Tam 1 pokój . Pokój ujdzie ( 3 pietro ) , ale kuchnia jest straszna. Nie dośc , że na 4 pietrze to jeszce stare Płyty grzewcze i stara pralka. Za te pieniądze to koszmar. Pojechaliśmy na jakieś mieszkanie na ul. Łąki ( okolice Wyki ) Pokój też kiepski . Tylko współlokator mniam :) Hubert. Dalej na ul. Łokietka. Tam to już całkiem porażka. Jakis barak w którym jest maleńki pokoik i to bez ogrzewania ( farelką ).

Stamtąd poszliśmy sobie do Kauflanda na chwilę. Chwilę w GK.

Opalaliśmy się chwilę.

Wieczorem obejrzeć pokój na Olszy w okolicach ALMY ( osiedle po 2giej stronie) W domku 1 rodzinnym babka wynajmuje pokoje. Pokój i dom ładny. Tomkowi się najbardziej podoba. Potem na oś. 2 płk. do faceta , który chce wynająć pokój. Pokój spory , ale gościu troszkę nachalny i źle by się mieszkało bo nachodziłby.

Od rana ( 9:30 ) jeździmy oglądać mieszkania ( pokoje ).

Pada :/

1. 10:00 Na Dywizjonu 303. Pokój ładny  i babka chce wynająć jeszcze 2 pokoje po 2 os. Niestety nie ma szans bo zastrzegła , że musi być super porządek i nie można nikogo sprowadzać ( na 2-3 godz najwyżej ) Spisuje szczegółową umowę. Sprzatanie całości raz w tyg. Sąsiedzi mają telefony i jak coś to mają dzwonić.

2. 12:00 Pokój na Maiera. Parka ma wolny pokój. Mieszkanie "wieje" pustką. Pusto tam jakoś ( tak zimno )

3. 13:00 Na Kużnicy Kołłątajowskiej. Mieszkanie do wynajęcia. Okazało się , że to mieszkanie Kaśki , którą poznałem jak byłem z Wiolą i Agą w Mieszkanie bardzo ładne - 2 poziomowe , 2 pokoje i salon połączony z kuchnią , duża garderoba i pomieszczenie pod schodami , 2 łazienki ( WC i łazienka z wc ). Kaśka zgodziła się żeby Tomek wziął na siebei szukanie współlokatorów.

4. 15:00 Oś. 2 pułku. 2 dziewczyny i 2 chłopaków szukają do pojedynczego pokoju. Widac , że lubią balować bo pełno butelek po piwie i porozwalane meble ( lekko ).

5. 16:00 oś. Bohaterów Września. Młoda babka z dzieckiem chce wynająć pokój. Ładny i ona tez fajna , ale dziecko ( 4 lata ) i brak neta.

W realu na małych zakupach do obiadu. Rozmawialiśmy z Robertem G. - spyta Kuby o pokój ( mieszkanie ) , ale nie jest zachwycony bo mu za daleko.

Zaprosiłem Roberta ( mały ) na obiad.

6. 20:30 na Żabińcu. Pokój bez niczego . W 2gim mieszkaja 3 osoby . Cena ok 650 zł więc za dużo. Fajny Tomek tam mieszka. W mieszkaniu Rafał i Tomek i my też... :)